e-book do wypożyczenia lub zakupu na stronie:
[[[separator]]]
Wprowadzenie
Chociaż bezrobocie jako zjawisko charakteryzuje się niezmiennie tą samą cechą, jaką jest brak możliwości podjęcia pracy zarobkowej, procesy związane z brakiem zatrudnienia i jego społeczne konsekwencje ulegają z czasem pewnym przekształceniom. W dalekiej przeszłości, niemal 90 lat temu, skala zagrożeń wynikających z utraty pracy w okresie, gdy w praktyce nie istniał system zabezpieczenia społecznego, była dramatyczna i bezrobocie mogło wręcz doprowadzić do zagrożenia fizycznej egzystencji jednostki lub rodziny. Obserwowano taką sytuację szczególnie w okresie międzywojennym. W pamiętnikach bezrobotnych z lat 30. XX wieku opisywano heroiczne zmagania o zaspokojenie codziennych potrzeb oraz skutki bezrobocia - podupadanie na zdrowiu, bezdomność, nędzę. Tak pisał poruszony cierpieniem ludzkim Ludwik Krzywicki, pomysłodawca i inicjator konkursu Pamiętniki bezrobotnych: "Nędza materialna, zanik więzi uczuciowych, niekiedy kompletne piekło!
Człowiek marnieje. Marnieje fizycznie, marnieje duchowo. A ponieważ największym bogactwem społecznym jest niewątpliwie istota ludzka, klęska dzisiejsza zastoju, tak chłoszcząca ją głodem i chorobami, tak szarpiąca jej nerwy i tak wroga subtelniejszemu poczuciu godności osobistej, jest wielkim marnotrawieniem tego bogactwa" .
Obecnie pozostawanie bez zatrudnienia, zwłaszcza w długim okresie, wciąż często prowadzi do wykluczenia społecznego i deprywacji w rozmaitych wymiarach życia, ale tylko w wyjątkowych przypadkach powoduje zagrożenie bytu. Zmieniający się charakter procesów towarzyszących bezrobociu, odmienne w porównaniu z dawniejszymi jego konsekwencje oraz nowe perspektywy teoretyczne sprawiają, że problem bezrobocia i postępujących w ślad za nim procesów stale jest przedmiotem uwagi polityki społecznej i socjologii.
Fenomen bezrobocia jest badany przy użyciu różnych metod i technik. Poza badaniami prowadzonymi przy wykorzystaniu technik wywiadu podejmowane są także badania wykorzystujące metodę biograficzną, a zwłaszcza pamiętnikarstwo.
Metoda ma długą tradycję, zainicjowaną książką W.I. Thomasa i F. Znanieckiego
Chłop polski w Europie i Ameryce z 1920 roku, a później, w latach przedwojennych oraz okresie PRL, z dużym rozmachem kontynuowana i rozwijana przez polską socjologię . Wydawać by się mogło, że dziś pamiętniki, podobnie jak cała sztuka epistolograficzna, straciły na znaczeniu, użyteczności i odeszły w zapomnienie. Pamiętniki jako technika zapisywania przeżyć, wydarzeń i odczuć przetrwały jednak, choć ze względu na rozwój świadomości badawczej oraz technologii znacznie zmienił się ich charakter. Odręcznie zapisane strony coraz częściej zastępuje wydruk komputerowy, a systematycznie prowadzone notatki - blog. Sposób wyrażania siebie i opisu wydarzeń ze swojego życia przekracza także granice wyznaczone przez tradycyjną formę. Korzysta się z zapisu graficznego (komiks), dodawane są zdjęcia i rysunki czy wysyłane rękodzieła. Badacze zaś, zamiast zaznaczać różne fragmenty w tekście pamiętnika w postaci fiszek, używają oprogramowania do jakościowej i ilościowej analizy danych.
Niezmienny pozostaje natomiast główny powód organizowania konkursów na pamiętniki, jakim jest chęć oddania głosu bezpośrednio zainteresowanym i stworzenia przestrzeni do opowiedzenia o swoim losie. Usłyszenie opinii bezrobotnych i poznanie indywidualnych przypadków były głównymi powodami zorganizowania przez Instytut Gospodarstwa Społecznego (IGS) Szkoły Głównej Handlowej (SGH) w Warszawie konkursu na pamiętniki bezrobotnych. Uznaliśmy, że rzeczywistość zmieniła się na tyle znacząco, że warto ponownie spytać o doświadczenia Polaków w walce z bezrobociem. Nie bez znaczenia była dla nas również tradycja tych badań prowadzonych w ramach IGS. Metodą tą badano bowiem w Polsce
doświadczenie bezrobocia kilkakrotnie , a w ramach IGS była to trzecia edycja konkursu. Powtarzanie badania pozwala na zestawianie ze sobą pamiętników z różnych okresów i poszukiwanie odpowiedzi na pytania, kim są osoby bezrobotne, jak opisują swoje doświadczenia i co w bezrobociu jest w danym momencie najtrudniejsze.
Niektóre problemy bezrobotnych, dotykające przede wszystkim relacji rodzinnych oraz ogólnie rozumianego dobrostanu, pozostają co do zasady niezmienne. Różnią się natomiast ostatecznym kształtem, który przyjmują w konkretnej sytuacji historyczno-społecznej. Porównania pamiętników z kolejnych edycji konkursu są zatem możliwe, choć mają ograniczony zasięg. Niewątpliwą zaletę prezentowanego podejścia stanowi także bogactwo materiału pamiętnikarskiego, opisującego precyzyjnie i szeroko życie codzienne, relacje rodzinne i społeczne, stany psychiczne i przemyślenia. Ten swoisty dokument życia może być - i żywimy nadzieję, że będzie - wykorzystany przy analizach innych zjawisk, niekoniecznie skoncentrowanych na problemach bezrobocia i rynku pracy.
Tradycja badań pamiętnikarskich
Instytut Gospodarstwa Społecznego, jak żadna inna jednostka badawcza w Polsce, ma bardzo bogatą tradycję badań dotyczących bezrobocia przy wykorzystaniu metody pamiętnikarskiej. Zacznijmy od przypomnienia, że w roku 2020 przypada 100-lecie powstania Instytutu. Działający początkowo jako samodzielna jednostka badawcza, od samego początku pozostawał w ścisłym związku z SGH. Decydowała o tym swoista unia personalna: profesorowie - twórcy i najwybitniejsi reprezentanci
Instytutu w międzywojniu byli jednocześnie zatrudnieni w tej uczelni.
W okresie kształtowania się polskiej polityki społecznej Instytut zyskał pozycję opiniotwórczego ośrodka między innymi dzięki badaniom, w ramach których zebrał pamiętniki chłopów, migrantów i bezrobotnych. Niewątpliwie te trzy kwestie społeczne: rolna, migracji i bezrobocia zdominowały dyskusję nad polityką społeczną międzywojnia. Przeprowadzone w latach 1930-1933 badanie za pomocą metody pamiętnikarskiej ukazało walkę i dramat bezrobotnych, na który w ówczesnej sytuacji gospodarczej praktycznie nie było lekarstwa. Na konkurs nadesłano wówczas 774 pamiętniki, co świadczyło o silnej potrzebie podzielenia się swoimi przeżyciami i problemami. W roku 1933 opublikowano tylko pierwszą ich część. Na tom złożyło się 57 prac. Brak funduszy uniemożliwił kolejną publikację, a podczas wojny pamiętniki zaginęły. Te same wspomnienia bezrobotnych zostały wydane ponownie w latach 60. ubiegłego stulecia. Badacze dotarli do niektórych autorów i z 18 osobami przeprowadzili wywiady dotyczące ich późniejszych losów oraz poddali analizie echa prasowe pierwszej edycji .
Dla polityków społecznych dwudziestolecia międzywojennego ważne było nie tylko uzyskanie wiedzy o losach bezrobotnych, ale i kwestia uwrażliwienia na problem bezrobocia władz państwowych i całego społeczeństwa . Trzeba również pamiętać, że znaczna część ówczesnych bezrobotnych, najgorzej sytuowanych, nie umiała czytać ani pisać, a fakt, iż nawet ci lepiej wyedukowani nie mogli podjąć pracy, świadczy o głębokości kryzysu gospodarczego początku lat 30. ubiegłego wieku. Dziś sytuacja wygląda inaczej. Nawet grupa najgorzej wykształconych bezrobotnych ma możliwość wypowiedzi i chociaż ich pamiętniki stanowią mniejszość, to również znalazły się w konkursie .
Jak wspomnieliśmy, w okresie międzywojennym konsekwencją utraty pracy było najczęściej skrajne ubóstwo. W nadesłanych pracach dominował wątek biedy, przeradzającej się w nędzę.
"W izbie zimno, bo nie ma czym palić. Ściany wilgotne, mokre, aż się woda po nich leje. W oknach dziury szmatami pozatykane, obok których wiatr mroźny, całymi kaskadami wpaduje. Gospodarz szyb do okien wcale nie chce wstawić, gdyż jest zły na mnie, że mu nie płacę. [...] Siedzi się w izbie jak w więzieniu i nie widzi się, co się na świecie dzieje. Dzieci jak chcą zobaczyć podwórze, to odmuchują i językami tają lód na szybach i małymi okienkami wyglądają jednym okiem na podwórze i na świat. Żona stale pamięta i utyka dziury szmatami we drzwiach i oknach, tamując przez to wielki napływ mrozu. Dzieci jakie które miało ubranie powkładało na siebie, nogi szmatami poskręcały i siedzą przez cały boży dzień na łóżku. Nawet i na noc nie chcą rozbierać się - bo mówią, że pomarzną w nocy. Nie chcą się też wcale myć, bo skarżą się, że woda im na twarzy zamarznie. Że jeszcze nie zamarzli, to tylko należy zawdzięczać bogu-lichej pierzynce, którą żona im zrobiła, podzielając swoją, którą dostała w wyprawie - na dwie. Licha, bo licha pierzynka, wsypa stara, pierze przez nią przełażą, ale zawsze to pierzynka, lepiej grzeje niż każda inna szmata. Gdy jest bardzo zimno, to czworo dzieci sypia na jednym łóżku, a jedno na drugim z nami. A gdy jest na świecie łaskawiej, to wszystkie pięcioro śpią na jednym łóżku w poprzek, bo wzdłuż łóżeczka to jest niemożliwe, żeby się pomieściły. A ponieważ starsze dzieci są dłuższe jak szerokość łóżka, to przystawiam im pod koniec nóg ławę" .
Siedemdziesiąt lat po pierwszym konkursie na pamiętniki bezrobotnych IGS ponownie przystąpił do zbierania memuarów. Nadesłano ponad 1600 prac. W ośmiu tomach opublikowano 142 pamiętniki. Pokazywały one nie tylko problem marginalizacji społecznej, ale również brak dostatecznego wsparcia środowiskowego oraz niemoc instytucji pośrednictwa pracy. Warto przypomnieć, że początek trzeciego tysiąclecia to okres, kiedy stopa bezrobocia w Polsce należała do najwyższych w Europie. Bezrobocie stało się immanentną cechą naszego rynku pracy. Było ono i nadal pozostaje uwarunkowane strukturalnie, a znaczna część pozostających bez pracy nie mogła jej podjąć przez okres dłuższy niż 24 miesiące. Podobnie, jak w pierwszej edycji konkursu, i tutaj ważnym kontekstem bezrobocia było ubóstwo:
"Czasem, kiedy doszło do tego, że stałam się stałym klientem lombardów, ba, dostałam nawet kartę stałego klienta, która upoważniała mnie do rabatu, idąc ulicą miałam ochotę przerwać to piekło. Jakiś TIR albo coś innego ciężkiego... Albo tabletki, które kilka razy brałam do ręki, ale odkładałam. Miałam dosyć. Wykupiłam złoto w jednym lombardzie - zanosiłam natychmiast do drugiego i tak co miesiąc. Potem do złota dołączyły organy syna, potem maszyna do szycia, aparat fotograficzny, reszta złota, tym razem już dzieci, bo moje dawno przepadło. Nie wykupiłam na czas. Nie było pieniędzy".
Warto jednak zwrócić uwagę na dosyć istotną różnicę, czyli podkreślanie konsekwencji materialnego niedostatku w postaci bodaj najczęściej eksponowanej w pamiętnikach cechy bezrobocia, jaką stało się zagrożenie wykluczeniem społecznym.
Znamienne jest, że choć w 1933 roku nie używano pojęcia "wykluczenie społeczne", autorzy pamiętników już wtedy intuicyjnie odwoływali się do niego:
"Mój ojciec w swym życiu był zaledwie raz w kinie, moja matka raz. Natomiast co do teatru, to tylko obok niego przechodzili. A przecież potrzeby robotnika mało się różnią od potrzeb tego, który zarabia 600 złotych miesięcznie - nawet dziennie i który jeszcze narzeka, że ma za mało. A co ma powiedzieć ten, który nigdzie nie pracuje, ani nikt w rodzinie?".
Jednak w 2003 roku wątek ten przewijał się praktycznie we wszystkich pracach:
"Rzeczywistość jest taka, że aby przeżyć do końca miesiąca, musimy zaciągać długi u znajomych - nie wspomnę już o naszym zadłużeniu w bankach. Pożyczka goni pożyczkę [.]. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio spędziłem sylwestra czy inne święto poza domem, a wyjazd na wakacje pozostaje, niestety, tylko w sferze moich marzeń" .
Oddawany właśnie do rąk Czytelnika tom stanowi pierwszą część prac zebranych przy okazji kolejnego, trzeciego konkursu na Pamiętniki Bezrobotnych. Zespół Instytutu Gospodarstwa Społecznego uznał, że najlepszą klamrą spinającą dzieje i dorobek Instytutu w roku jego jubileuszu będzie właśnie kolejne badanie oparte na pamiętnikach osób bezrobotnych.
Po pierwsze, realizacja projektu miała na celu wskazanie najważniejszych zmian w sytuacji osoby bezrobotnej i jej relacji z otoczeniem. Po drugie, zarekomendowanie takich form wsparcia środowiskowego, które do tych zmian będą dostosowane, dzięki czemu zwiększy się szansa na osiągnięcie sukcesu w poszukiwaniu zatrudnienia. Innym efektem zastosowania rekomendacji powinno być spowolnienie lub zatrzymanie procesów wykluczenia społecznego, jakim podlegają osoby długotrwale bezrobotne i ich rodziny.
W tej edycji postanowiliśmy rozszerzyć formułę konkursu o elementy badań tere-nowych. W związku z tym grupa wykonawców projektu została poszerzona o zespół pracowników Instytutu Socjologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Na tę część projektu złożyły się dodatkowe, pogłębione wywiady z dziesięciorgiem starannie dobranych pamiętnikarzy i członków ich gospodarstw domowych. Wyniki tego badania zostaną zaprezentowane w oddzielnych publikacjach.
Zapraszając wybranych pamiętnikarzy do dalszego etapu badań, staraliśmy się uwzględnić różne kierunki przebiegu dotychczasowej ścieżki bezrobocia: od trajektorii sukcesu, czyli zdobycia zatrudnienia, przez trajektorię stagnacji, po coraz większe trudności w uzyskaniu pracy.
Podejmując analizę z perspektywy polityki społecznej i socjologii, pozostajemy wierni idei twórców IGS, którzy przywiązywali dużą wagę do analiz socjologicznych, istotnie wzbogacających punkt widzenia polityki społecznej. Z tego powodu do pamiętników dołączyliśmy również narzędzie kwestionariuszowe, swoisty znak rozpoznawczy metody pamiętnikarskiej wychodzącej ze środowiska IGS, próbującej od początku wykorzystywać triangulację metod w badaniach.
Na konkurs nadesłano łącznie 373 prace oraz 335 wypełnionych kwestionariuszy. Na każde pięć nadsyłanych prac cztery pamiętniki pisały kobiety (77,9%).
Prawie połowa (46,7%) zgłoszeń na konkurs pochodziła z miejscowości liczących do 50 tysięcy mieszkańców (wieś - 27,2%, małe miasto - 19,5%), zaś co czwarty kwestionariusz (24,3%) wypełniła osoba z miasta o wielkości do 200 tysięcy mieszkańców. Pamiętniki z dużych miast stanowiły zaledwie 11,4% zgłoszeń, natomiast z największych już 17,7%.
W naszym badaniu mamy do czynienia ze swoistą nadreprezentacją kobiet. Kobiety chętniej piszą, gdyż - jak sądzimy - trudności bezrobocia wzmagają dodatkowo takie obowiązki, jak prace domowe i szeroko rozumiana opieka na członkami rodziny. Drugi, domowy etat w przypadku bezrobotnych pamiętnikarek staje się czymś szczególnie trudnym, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Dochodzą do tego problemy dobrze w literaturze znane, jak feminizacja biedy oraz ograniczenia strukturalne związane z ruchliwością, znane w formie metafor szklanego sufitu czy lepkiej podłogi, które sprawiają, że kobietom trudniej o awans i zajęcie wyższego stanowiska. W tych czynnikach upatrujemy przyczyny tak licznego udziału kobiet w konkursie na pamiętniki bezrobotnych.
Poza płcią na szanse znalezienia pracy w istotny sposób wpływa także miejsce zamieszkania. W małych miejscowościach, szczególnie na wsi, pracę znaleźć najtrudniej, na co wskazuje treść wielu nadesłanych prac. Inaczej w dużych miastach, w których rynek pracy jest bardziej różnorodny, w mniejszym stopniu oparty na sieci kontaktów i kapitale społecznym, w większym natomiast na konkurencyjności i kompetencjach. Jednak duże miasto, szczególnie dla osób, które nie mają w nim własnego mieszkania lub wsparcia ze strony rodziny, jest bardziej wymagające pod względem finansowym. Warto w tym kontekście wskazać niemałą grupę naszych pamiętnikarzy, którzy, mając trudności w znalezieniu pracy w dużym mieście, wrócili w rodzinne strony i stamtąd szukają zatrudnienia. Zaburza to nieco przywołany przez nas dychotomiczny obraz bezrobocia między wsią a wielkim miastem.
Warto jeszcze podkreślić, że ponad połowę prac stanowią pamiętniki nadesłane przez osoby w wieku 20-34 lata, a jedną trzecią - prace autorów w znajdujących się w grupie wiekowej 35-49 lat.
Analiza pamiętników bezrobotnych oraz wnioski z badań w ich gospodarstwach domowych pozwoliły na aktualizację wiedzy o sytuacji osób bezrobotnych w Polsce i wskazanie kierunków zmian w stosunku do wcześniejszych okresów, o czym mowa w dalszej części Wprowadzenia.
Zanim do tego przejdziemy, w kontekście 100-lecia IGS chcielibyśmy podkreślić, że problematyka bezrobocia od lat pozostaje w centrum zainteresowań badawczych Instytutu. Poza badaniami obejmującymi zjawisko bezrobocia w Polsce w różnych warunkach ustrojowych , a później sytuację bezrobotnych w okresie transformacji , działające w ramach Instytutu zespoły badawcze zajmowały się między innymi sytuacją kobiet na rynku pracy , uwarunkowaniami sytuacji osób bezrobotnych w środowisku lokalnym oraz efektywnością instrumentów aktywnej polityki rynku pracy16. Nasze zainteresowanie sytuacją życiową osób bezrobotnych wynika z przeświadczenia, że dochody z pracy (lub ich brak) odgrywają decydującą rolę w kształtowaniu poziomu i jakości życia.
Aktualizacja wiedzy o różnych aspektach bezrobocia na podstawie pamiętników
Jakkolwiek szczegółowa analiza pamiętników wykracza poza cel i ramy niniejszego Wprowadzenia, warto zwrócić uwagę na kilka cech odróżniających najnowsze badanie od poprzednich. Przede wszystkim zmieniła się struktura wykształcenia autorów nadesłanych prac. O ile w obu wcześniejszych edycjach przeważali autorzy z wykształceniem podstawowym i zawodowym, o tyle w trzecim konkursie większość pamiętnikarzy, bo 66,8%, stanowiły osoby legitymujące się wykształceniem wyższym. Wydaje się, choć hipoteza ta wymaga jeszcze weryfikacji, że większy udział tej grupy wśród bezrobotnych, dostrzegalny również w statystykach rynku pracy, ma co najmniej dwie przyczyny. Pierwszą jest fakt, że strukturalnie uwarunkowane bezrobocie w przypadku słabych ekonomicznie branż i regionów dotyka również lepiej kwalifikowanych pracowników, dla których po prostu nie ma pracy. Druga wiąże się z tym, że zmiany w systemie szkolnictwa wyższego w okresie transformacji i później umożliwiły powstanie wielu niepublicznych szkół wyższych, których absolwenci nie zawsze jednak mogli osiągnąć silną pozycję konkurencyjną na rynku pracy. W rezultacie wielu absolwentów szkół wyższych było zmuszonych rejestrować się w urzędach pracy jako poszukujący zatrudnienia.
Najnowszy konkurs na pamiętniki bezrobotnych prowadzony był w zupełnie innej sytuacji na rynku pracy niż poprzednie. Na skutek procesów demograficznych i migracji zarobkowych dopływ siły roboczej, a szczególnie młodych ludzi, na rynek pracy ulega ograniczeniu. W warunkach jednoczesnego ożywienia gospodarczego prowadzi to do szybkiego spadku stopy bezrobocia. Rynek pracodawcy odchodzi w przeszłość, a jego miejsce zajmuje rynek, na którym pracownik staje się coraz bardziej świadomy swojej pozycji. Towarzyszące temu procesowi zmiany społeczne sprawiają, że praca - jej zdobycie i utrzymanie - coraz częściej przestaje być nadrzędnym celem w życiu jednostki, a rośnie znaczenie wartości postmaterialistycznych. Ponadto, praca ma umożliwiać zaspokojenie nie tylko podstawowych, ale i innych potrzeb, głównie służących rozwojowi jednostki. Stąd pewna nowa jakość w pamiętnikach, a mianowicie spora liczba autorów, którzy świadomie zrezygnowali z dotychczasowej pracy (najczęściej w korporacjach), gdyż uznawali jej niematerialne koszty za niewspółmierne w stosunku do dochodów i warunków pracy. Do głosu dochodzą zatem przedstawiciele pokolenia Z, dla których praca nie ma być ograniczeniem, lecz przynosić uczucie spełnienia, nadawać sens i cieszyć.
Istotne dla zrozumienia sytuacji bezrobotnych dzisiaj są dwa konteksty instytucjonalne, które mają im służyć pomocą i gdzie szukają wsparcia - organizacje publiczne oraz rodzina. W dalszym ciągu eksponowane są w pamiętnikach wątki dotyczące małej skuteczności powiatowych urzędów pracy w pośredniczeniu między pracodawcą a pracobiorcą. Pojawia się również element staży zawodowych, traktowanych przez pracodawców jako możliwość pozyskania pracownika bez konieczności ponoszenia kosztów i zatrudniania go po upływie okresu stażu. W pamiętnikach mówi się wręcz o swoistej symbiozie między urzędami pracy a przedsiębiorcami. Łatwo również dostrzec, że wśród zmniejszającej się liczby zarejestrowanych bezrobotnych wzrasta odsetek tych, którzy ze względu na swoje przygotowanie zawodowe lub niedopasowanie kwalifikacji do potrzeb rynku należą do bezrobotnych długookresowo. To trwałe pozostawanie poza rynkiem pracy może prowadzić do wykluczenia społecznego ze wszystkimi jego typowymi cechami, a wśród nich - dziedziczeniem statusu społecznego rodziców przez dzieci z rodzin osób bezrobotnych.
Warto wreszcie zwrócić uwagę, że nadal najmocniejszym punktem wsparcia dla bezrobotnych pozostają ich rodziny. Wskazuje to na znaczenie tej instytucji w życiu społecznym Polaków, ale zarazem sygnalizuje niedoskonałość stosowanych w polityce rynku pracy i polityce społecznej instrumentów.
Stan zdrowia pozostaje tradycyjnie jednym z ważniejszych wątków poruszanych przez pamiętnikarzy, ale w porównaniu z wcześniejszymi konkursami tym razem częściej autorzy piszą wprost o depresji, korzystaniu z pomocy psychologów i porad psychiatrów. To potwierdza z jednej strony, że stan bezrobocia jest niezwykle obciążający dla psychiki, a z drugiej - świadczy o zmianie postaw i większej skłonności do korzystania z pomocy specjalistów.
Konkurs miał zakończyć się w grudniu 2017 roku, jednak ze względu na prośby samych pamiętnikarzy przedłużyliśmy go o miesiąc, do stycznia 2018 roku. Wszystkie prace zostały przeczytane przez członków zespołu IGS. Każdy pamiętnik został przestudiowany co najmniej dwukrotnie i oceniony według ustalonych i przedyskutowanych kryteriów. Uwzględniały one trzy interesujące nas konteksty bezrobocia, związane z wymiarem życia na poziomie indywidualnym, rodzinno-społecznym oraz instytucjonalno-politycznym. W sumie można było uzyskać 10 punktów - osiem w trzech wspomnianych wymiarach oraz dodatkowe dwa w kategorii "własne wrażenie/subiektywnie", której celowo nie określiliśmy precyzyjnie, żeby móc wzmocnić pamiętniki nieoczywiste, z różnych powodów wyjątkowe, a nie wpisujące się bezpośrednio w ważne z punktu widzenia grantu kryteria. Następnie, na podstawie uzyskanej punktacji, został wyłoniony zbiór ponad 100 pamiętników, które były przedmiotem obrad Jury konkursu. W jego skład weszli: prof. dr hab. Adam Kurzynowski, wieloletni dyrektor Instytutu Gospodarstwa Społecznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie - przewodniczący, prof. dr hab. Krzysztof Piątek z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, dr hab. Jolanta Grotowska-Leder, prof. Uniwersytetu Łódzkiego, dr hab. Barbara Rysz-Kowalczyk, prof. Uniwersytetu Warszawskiego, dr hab. Jolanta Gładys-Jakóbik, prof. Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, dr hab. Andrzej Zybała, prof. Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, red. Martyna Bunda, kierownik Działu Społecznego tygodnika "Polityka".
Jury dokonało oceny pamiętników i po dyskusji przyznało nagrody i wyróżnienia autorom pamiętników, zamieszczonych w niniejszym tomie. Uznano je za najbardziej wartościowe z punktu widzenia opisanych w Odezwie konkursowej kryteriów. Interesowały nas autentyczne doświadczenia i przeżycia, podejmowane działania, by pokonać bezrobocie lub do niego się przystosować. Ze względu na wysoki poziom pamiętników i ich walory merytoryczne, Jury - korzystając ze swych uprawnień - dokonało zmiany wcześniej planowanego podziału nagród i przyznało nagrodę pierwszą, dwie drugie oraz trzecią, a także dziewięć wyróżnień. Autorzy najwyżej ocenionych pamiętników zostali o tym fakcie poinformowani i otrzymali należne gratyfikacje.
Przygotowując pamiętniki do publikacji, staraliśmy się zachować ich oryginalną formę, dokonując jedynie zabiegów uniemożliwiających identyfikację autorów oraz niewielkich korekt, polegających na usunięciu błędów, zwłaszcza interpunkcyjnych.
W pojedynczych przypadkach dokonaliśmy też niewielkich skrótów oraz ujednoliciliśmy teksty pod względem pisowni. Jesteśmy przekonani, że mimo tych zabiegów zachowany został charakter i temperament poszczególnych prac. Prace zostały ułożone według kolejności alfabetycznej nazwisk autorów. Ich nazwiska ujawniliśmy wyłącznie po udzieleniu zgody przez zainteresowanych.
Gratulując nagrodzonym oraz dziękując wszystkim uczestnikom konkursu za to, że zechcieli podzielić się z nami swoimi przeżyciami i przemyśleniami, wyrażamy nadzieję, iż wszyscy autorzy powrócą w szeregi czynnych zawodowo, a praca stanie się dla nich nie tylko źródłem godziwego dochodu, ale i powodem do satysfakcji.
Jury konkursu dziękujemy za wysiłek i zaangażowanie, dzięki czemu byliśmy w stanie sprostać napiętemu harmonogramowi prac.
Całość projektu, łącznie z konkursem na pamiętniki bezrobotnych, została zrealizowana w ramach grantu "Pamiętniki bezrobotnych. Doświadczenie bezrobocia i trajektorie wykluczenia z perspektywy polityki społecznej i socjologii" uzyskanego w konkursie OPUS 11, a finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki, numer umowy: UMO-2016/21/B/HS5/03198 z dnia 30.03.2017 r.
Piotr Błędowski, kierownik projektu Paweł Kubicki, Łukasz Posłuszny
[[[separator]]]
Wprowadzenie
JB (wyróżnienie)
Anna Bielawska (II nagroda)
AB (wyróżnienie)
MKO (wyróżnienie)
AL (wyróżnienie)
Adam Mizerski (wyróżnienie)
Rzep Ostu (wyróżnienie)
MP (I nagroda)
PP (wyróżnienie)
Magdalena Strug (II nagroda)
Joanna (wyróżnienie)
DT (wyróżnienie)
SW (III nagroda)
Opis
e-book do wypożyczenia lub zakupu na stronie:
Wstęp
Wprowadzenie
Chociaż bezrobocie jako zjawisko charakteryzuje się niezmiennie tą samą cechą, jaką jest brak możliwości podjęcia pracy zarobkowej, procesy związane z brakiem zatrudnienia i jego społeczne konsekwencje ulegają z czasem pewnym przekształceniom. W dalekiej przeszłości, niemal 90 lat temu, skala zagrożeń wynikających z utraty pracy w okresie, gdy w praktyce nie istniał system zabezpieczenia społecznego, była dramatyczna i bezrobocie mogło wręcz doprowadzić do zagrożenia fizycznej egzystencji jednostki lub rodziny. Obserwowano taką sytuację szczególnie w okresie międzywojennym. W pamiętnikach bezrobotnych z lat 30. XX wieku opisywano heroiczne zmagania o zaspokojenie codziennych potrzeb oraz skutki bezrobocia - podupadanie na zdrowiu, bezdomność, nędzę. Tak pisał poruszony cierpieniem ludzkim Ludwik Krzywicki, pomysłodawca i inicjator konkursu Pamiętniki bezrobotnych: "Nędza materialna, zanik więzi uczuciowych, niekiedy kompletne piekło!
Człowiek marnieje. Marnieje fizycznie, marnieje duchowo. A ponieważ największym bogactwem społecznym jest niewątpliwie istota ludzka, klęska dzisiejsza zastoju, tak chłoszcząca ją głodem i chorobami, tak szarpiąca jej nerwy i tak wroga subtelniejszemu poczuciu godności osobistej, jest wielkim marnotrawieniem tego bogactwa" .
Obecnie pozostawanie bez zatrudnienia, zwłaszcza w długim okresie, wciąż często prowadzi do wykluczenia społecznego i deprywacji w rozmaitych wymiarach życia, ale tylko w wyjątkowych przypadkach powoduje zagrożenie bytu. Zmieniający się charakter procesów towarzyszących bezrobociu, odmienne w porównaniu z dawniejszymi jego konsekwencje oraz nowe perspektywy teoretyczne sprawiają, że problem bezrobocia i postępujących w ślad za nim procesów stale jest przedmiotem uwagi polityki społecznej i socjologii.
Fenomen bezrobocia jest badany przy użyciu różnych metod i technik. Poza badaniami prowadzonymi przy wykorzystaniu technik wywiadu podejmowane są także badania wykorzystujące metodę biograficzną, a zwłaszcza pamiętnikarstwo.
Metoda ma długą tradycję, zainicjowaną książką W.I. Thomasa i F. Znanieckiego
Chłop polski w Europie i Ameryce z 1920 roku, a później, w latach przedwojennych oraz okresie PRL, z dużym rozmachem kontynuowana i rozwijana przez polską socjologię . Wydawać by się mogło, że dziś pamiętniki, podobnie jak cała sztuka epistolograficzna, straciły na znaczeniu, użyteczności i odeszły w zapomnienie. Pamiętniki jako technika zapisywania przeżyć, wydarzeń i odczuć przetrwały jednak, choć ze względu na rozwój świadomości badawczej oraz technologii znacznie zmienił się ich charakter. Odręcznie zapisane strony coraz częściej zastępuje wydruk komputerowy, a systematycznie prowadzone notatki - blog. Sposób wyrażania siebie i opisu wydarzeń ze swojego życia przekracza także granice wyznaczone przez tradycyjną formę. Korzysta się z zapisu graficznego (komiks), dodawane są zdjęcia i rysunki czy wysyłane rękodzieła. Badacze zaś, zamiast zaznaczać różne fragmenty w tekście pamiętnika w postaci fiszek, używają oprogramowania do jakościowej i ilościowej analizy danych.
Niezmienny pozostaje natomiast główny powód organizowania konkursów na pamiętniki, jakim jest chęć oddania głosu bezpośrednio zainteresowanym i stworzenia przestrzeni do opowiedzenia o swoim losie. Usłyszenie opinii bezrobotnych i poznanie indywidualnych przypadków były głównymi powodami zorganizowania przez Instytut Gospodarstwa Społecznego (IGS) Szkoły Głównej Handlowej (SGH) w Warszawie konkursu na pamiętniki bezrobotnych. Uznaliśmy, że rzeczywistość zmieniła się na tyle znacząco, że warto ponownie spytać o doświadczenia Polaków w walce z bezrobociem. Nie bez znaczenia była dla nas również tradycja tych badań prowadzonych w ramach IGS. Metodą tą badano bowiem w Polsce
doświadczenie bezrobocia kilkakrotnie , a w ramach IGS była to trzecia edycja konkursu. Powtarzanie badania pozwala na zestawianie ze sobą pamiętników z różnych okresów i poszukiwanie odpowiedzi na pytania, kim są osoby bezrobotne, jak opisują swoje doświadczenia i co w bezrobociu jest w danym momencie najtrudniejsze.
Niektóre problemy bezrobotnych, dotykające przede wszystkim relacji rodzinnych oraz ogólnie rozumianego dobrostanu, pozostają co do zasady niezmienne. Różnią się natomiast ostatecznym kształtem, który przyjmują w konkretnej sytuacji historyczno-społecznej. Porównania pamiętników z kolejnych edycji konkursu są zatem możliwe, choć mają ograniczony zasięg. Niewątpliwą zaletę prezentowanego podejścia stanowi także bogactwo materiału pamiętnikarskiego, opisującego precyzyjnie i szeroko życie codzienne, relacje rodzinne i społeczne, stany psychiczne i przemyślenia. Ten swoisty dokument życia może być - i żywimy nadzieję, że będzie - wykorzystany przy analizach innych zjawisk, niekoniecznie skoncentrowanych na problemach bezrobocia i rynku pracy.
Tradycja badań pamiętnikarskich
Instytut Gospodarstwa Społecznego, jak żadna inna jednostka badawcza w Polsce, ma bardzo bogatą tradycję badań dotyczących bezrobocia przy wykorzystaniu metody pamiętnikarskiej. Zacznijmy od przypomnienia, że w roku 2020 przypada 100-lecie powstania Instytutu. Działający początkowo jako samodzielna jednostka badawcza, od samego początku pozostawał w ścisłym związku z SGH. Decydowała o tym swoista unia personalna: profesorowie - twórcy i najwybitniejsi reprezentanci
Instytutu w międzywojniu byli jednocześnie zatrudnieni w tej uczelni.
W okresie kształtowania się polskiej polityki społecznej Instytut zyskał pozycję opiniotwórczego ośrodka między innymi dzięki badaniom, w ramach których zebrał pamiętniki chłopów, migrantów i bezrobotnych. Niewątpliwie te trzy kwestie społeczne: rolna, migracji i bezrobocia zdominowały dyskusję nad polityką społeczną międzywojnia. Przeprowadzone w latach 1930-1933 badanie za pomocą metody pamiętnikarskiej ukazało walkę i dramat bezrobotnych, na który w ówczesnej sytuacji gospodarczej praktycznie nie było lekarstwa. Na konkurs nadesłano wówczas 774 pamiętniki, co świadczyło o silnej potrzebie podzielenia się swoimi przeżyciami i problemami. W roku 1933 opublikowano tylko pierwszą ich część. Na tom złożyło się 57 prac. Brak funduszy uniemożliwił kolejną publikację, a podczas wojny pamiętniki zaginęły. Te same wspomnienia bezrobotnych zostały wydane ponownie w latach 60. ubiegłego stulecia. Badacze dotarli do niektórych autorów i z 18 osobami przeprowadzili wywiady dotyczące ich późniejszych losów oraz poddali analizie echa prasowe pierwszej edycji .
Dla polityków społecznych dwudziestolecia międzywojennego ważne było nie tylko uzyskanie wiedzy o losach bezrobotnych, ale i kwestia uwrażliwienia na problem bezrobocia władz państwowych i całego społeczeństwa . Trzeba również pamiętać, że znaczna część ówczesnych bezrobotnych, najgorzej sytuowanych, nie umiała czytać ani pisać, a fakt, iż nawet ci lepiej wyedukowani nie mogli podjąć pracy, świadczy o głębokości kryzysu gospodarczego początku lat 30. ubiegłego wieku. Dziś sytuacja wygląda inaczej. Nawet grupa najgorzej wykształconych bezrobotnych ma możliwość wypowiedzi i chociaż ich pamiętniki stanowią mniejszość, to również znalazły się w konkursie .
Jak wspomnieliśmy, w okresie międzywojennym konsekwencją utraty pracy było najczęściej skrajne ubóstwo. W nadesłanych pracach dominował wątek biedy, przeradzającej się w nędzę.
"W izbie zimno, bo nie ma czym palić. Ściany wilgotne, mokre, aż się woda po nich leje. W oknach dziury szmatami pozatykane, obok których wiatr mroźny, całymi kaskadami wpaduje. Gospodarz szyb do okien wcale nie chce wstawić, gdyż jest zły na mnie, że mu nie płacę. [...] Siedzi się w izbie jak w więzieniu i nie widzi się, co się na świecie dzieje. Dzieci jak chcą zobaczyć podwórze, to odmuchują i językami tają lód na szybach i małymi okienkami wyglądają jednym okiem na podwórze i na świat. Żona stale pamięta i utyka dziury szmatami we drzwiach i oknach, tamując przez to wielki napływ mrozu. Dzieci jakie które miało ubranie powkładało na siebie, nogi szmatami poskręcały i siedzą przez cały boży dzień na łóżku. Nawet i na noc nie chcą rozbierać się - bo mówią, że pomarzną w nocy. Nie chcą się też wcale myć, bo skarżą się, że woda im na twarzy zamarznie. Że jeszcze nie zamarzli, to tylko należy zawdzięczać bogu-lichej pierzynce, którą żona im zrobiła, podzielając swoją, którą dostała w wyprawie - na dwie. Licha, bo licha pierzynka, wsypa stara, pierze przez nią przełażą, ale zawsze to pierzynka, lepiej grzeje niż każda inna szmata. Gdy jest bardzo zimno, to czworo dzieci sypia na jednym łóżku, a jedno na drugim z nami. A gdy jest na świecie łaskawiej, to wszystkie pięcioro śpią na jednym łóżku w poprzek, bo wzdłuż łóżeczka to jest niemożliwe, żeby się pomieściły. A ponieważ starsze dzieci są dłuższe jak szerokość łóżka, to przystawiam im pod koniec nóg ławę" .
Siedemdziesiąt lat po pierwszym konkursie na pamiętniki bezrobotnych IGS ponownie przystąpił do zbierania memuarów. Nadesłano ponad 1600 prac. W ośmiu tomach opublikowano 142 pamiętniki. Pokazywały one nie tylko problem marginalizacji społecznej, ale również brak dostatecznego wsparcia środowiskowego oraz niemoc instytucji pośrednictwa pracy. Warto przypomnieć, że początek trzeciego tysiąclecia to okres, kiedy stopa bezrobocia w Polsce należała do najwyższych w Europie. Bezrobocie stało się immanentną cechą naszego rynku pracy. Było ono i nadal pozostaje uwarunkowane strukturalnie, a znaczna część pozostających bez pracy nie mogła jej podjąć przez okres dłuższy niż 24 miesiące. Podobnie, jak w pierwszej edycji konkursu, i tutaj ważnym kontekstem bezrobocia było ubóstwo:
"Czasem, kiedy doszło do tego, że stałam się stałym klientem lombardów, ba, dostałam nawet kartę stałego klienta, która upoważniała mnie do rabatu, idąc ulicą miałam ochotę przerwać to piekło. Jakiś TIR albo coś innego ciężkiego... Albo tabletki, które kilka razy brałam do ręki, ale odkładałam. Miałam dosyć. Wykupiłam złoto w jednym lombardzie - zanosiłam natychmiast do drugiego i tak co miesiąc. Potem do złota dołączyły organy syna, potem maszyna do szycia, aparat fotograficzny, reszta złota, tym razem już dzieci, bo moje dawno przepadło. Nie wykupiłam na czas. Nie było pieniędzy".
Warto jednak zwrócić uwagę na dosyć istotną różnicę, czyli podkreślanie konsekwencji materialnego niedostatku w postaci bodaj najczęściej eksponowanej w pamiętnikach cechy bezrobocia, jaką stało się zagrożenie wykluczeniem społecznym.
Znamienne jest, że choć w 1933 roku nie używano pojęcia "wykluczenie społeczne", autorzy pamiętników już wtedy intuicyjnie odwoływali się do niego:
"Mój ojciec w swym życiu był zaledwie raz w kinie, moja matka raz. Natomiast co do teatru, to tylko obok niego przechodzili. A przecież potrzeby robotnika mało się różnią od potrzeb tego, który zarabia 600 złotych miesięcznie - nawet dziennie i który jeszcze narzeka, że ma za mało. A co ma powiedzieć ten, który nigdzie nie pracuje, ani nikt w rodzinie?".
Jednak w 2003 roku wątek ten przewijał się praktycznie we wszystkich pracach:
"Rzeczywistość jest taka, że aby przeżyć do końca miesiąca, musimy zaciągać długi u znajomych - nie wspomnę już o naszym zadłużeniu w bankach. Pożyczka goni pożyczkę [.]. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio spędziłem sylwestra czy inne święto poza domem, a wyjazd na wakacje pozostaje, niestety, tylko w sferze moich marzeń" .
Oddawany właśnie do rąk Czytelnika tom stanowi pierwszą część prac zebranych przy okazji kolejnego, trzeciego konkursu na Pamiętniki Bezrobotnych. Zespół Instytutu Gospodarstwa Społecznego uznał, że najlepszą klamrą spinającą dzieje i dorobek Instytutu w roku jego jubileuszu będzie właśnie kolejne badanie oparte na pamiętnikach osób bezrobotnych.
Po pierwsze, realizacja projektu miała na celu wskazanie najważniejszych zmian w sytuacji osoby bezrobotnej i jej relacji z otoczeniem. Po drugie, zarekomendowanie takich form wsparcia środowiskowego, które do tych zmian będą dostosowane, dzięki czemu zwiększy się szansa na osiągnięcie sukcesu w poszukiwaniu zatrudnienia. Innym efektem zastosowania rekomendacji powinno być spowolnienie lub zatrzymanie procesów wykluczenia społecznego, jakim podlegają osoby długotrwale bezrobotne i ich rodziny.
W tej edycji postanowiliśmy rozszerzyć formułę konkursu o elementy badań tere-nowych. W związku z tym grupa wykonawców projektu została poszerzona o zespół pracowników Instytutu Socjologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Na tę część projektu złożyły się dodatkowe, pogłębione wywiady z dziesięciorgiem starannie dobranych pamiętnikarzy i członków ich gospodarstw domowych. Wyniki tego badania zostaną zaprezentowane w oddzielnych publikacjach.
Zapraszając wybranych pamiętnikarzy do dalszego etapu badań, staraliśmy się uwzględnić różne kierunki przebiegu dotychczasowej ścieżki bezrobocia: od trajektorii sukcesu, czyli zdobycia zatrudnienia, przez trajektorię stagnacji, po coraz większe trudności w uzyskaniu pracy.
Podejmując analizę z perspektywy polityki społecznej i socjologii, pozostajemy wierni idei twórców IGS, którzy przywiązywali dużą wagę do analiz socjologicznych, istotnie wzbogacających punkt widzenia polityki społecznej. Z tego powodu do pamiętników dołączyliśmy również narzędzie kwestionariuszowe, swoisty znak rozpoznawczy metody pamiętnikarskiej wychodzącej ze środowiska IGS, próbującej od początku wykorzystywać triangulację metod w badaniach.
Na konkurs nadesłano łącznie 373 prace oraz 335 wypełnionych kwestionariuszy. Na każde pięć nadsyłanych prac cztery pamiętniki pisały kobiety (77,9%).
Prawie połowa (46,7%) zgłoszeń na konkurs pochodziła z miejscowości liczących do 50 tysięcy mieszkańców (wieś - 27,2%, małe miasto - 19,5%), zaś co czwarty kwestionariusz (24,3%) wypełniła osoba z miasta o wielkości do 200 tysięcy mieszkańców. Pamiętniki z dużych miast stanowiły zaledwie 11,4% zgłoszeń, natomiast z największych już 17,7%.
W naszym badaniu mamy do czynienia ze swoistą nadreprezentacją kobiet. Kobiety chętniej piszą, gdyż - jak sądzimy - trudności bezrobocia wzmagają dodatkowo takie obowiązki, jak prace domowe i szeroko rozumiana opieka na członkami rodziny. Drugi, domowy etat w przypadku bezrobotnych pamiętnikarek staje się czymś szczególnie trudnym, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Dochodzą do tego problemy dobrze w literaturze znane, jak feminizacja biedy oraz ograniczenia strukturalne związane z ruchliwością, znane w formie metafor szklanego sufitu czy lepkiej podłogi, które sprawiają, że kobietom trudniej o awans i zajęcie wyższego stanowiska. W tych czynnikach upatrujemy przyczyny tak licznego udziału kobiet w konkursie na pamiętniki bezrobotnych.
Poza płcią na szanse znalezienia pracy w istotny sposób wpływa także miejsce zamieszkania. W małych miejscowościach, szczególnie na wsi, pracę znaleźć najtrudniej, na co wskazuje treść wielu nadesłanych prac. Inaczej w dużych miastach, w których rynek pracy jest bardziej różnorodny, w mniejszym stopniu oparty na sieci kontaktów i kapitale społecznym, w większym natomiast na konkurencyjności i kompetencjach. Jednak duże miasto, szczególnie dla osób, które nie mają w nim własnego mieszkania lub wsparcia ze strony rodziny, jest bardziej wymagające pod względem finansowym. Warto w tym kontekście wskazać niemałą grupę naszych pamiętnikarzy, którzy, mając trudności w znalezieniu pracy w dużym mieście, wrócili w rodzinne strony i stamtąd szukają zatrudnienia. Zaburza to nieco przywołany przez nas dychotomiczny obraz bezrobocia między wsią a wielkim miastem.
Warto jeszcze podkreślić, że ponad połowę prac stanowią pamiętniki nadesłane przez osoby w wieku 20-34 lata, a jedną trzecią - prace autorów w znajdujących się w grupie wiekowej 35-49 lat.
Analiza pamiętników bezrobotnych oraz wnioski z badań w ich gospodarstwach domowych pozwoliły na aktualizację wiedzy o sytuacji osób bezrobotnych w Polsce i wskazanie kierunków zmian w stosunku do wcześniejszych okresów, o czym mowa w dalszej części Wprowadzenia.
Zanim do tego przejdziemy, w kontekście 100-lecia IGS chcielibyśmy podkreślić, że problematyka bezrobocia od lat pozostaje w centrum zainteresowań badawczych Instytutu. Poza badaniami obejmującymi zjawisko bezrobocia w Polsce w różnych warunkach ustrojowych , a później sytuację bezrobotnych w okresie transformacji , działające w ramach Instytutu zespoły badawcze zajmowały się między innymi sytuacją kobiet na rynku pracy , uwarunkowaniami sytuacji osób bezrobotnych w środowisku lokalnym oraz efektywnością instrumentów aktywnej polityki rynku pracy16. Nasze zainteresowanie sytuacją życiową osób bezrobotnych wynika z przeświadczenia, że dochody z pracy (lub ich brak) odgrywają decydującą rolę w kształtowaniu poziomu i jakości życia.
Aktualizacja wiedzy o różnych aspektach bezrobocia na podstawie pamiętników
Jakkolwiek szczegółowa analiza pamiętników wykracza poza cel i ramy niniejszego Wprowadzenia, warto zwrócić uwagę na kilka cech odróżniających najnowsze badanie od poprzednich. Przede wszystkim zmieniła się struktura wykształcenia autorów nadesłanych prac. O ile w obu wcześniejszych edycjach przeważali autorzy z wykształceniem podstawowym i zawodowym, o tyle w trzecim konkursie większość pamiętnikarzy, bo 66,8%, stanowiły osoby legitymujące się wykształceniem wyższym. Wydaje się, choć hipoteza ta wymaga jeszcze weryfikacji, że większy udział tej grupy wśród bezrobotnych, dostrzegalny również w statystykach rynku pracy, ma co najmniej dwie przyczyny. Pierwszą jest fakt, że strukturalnie uwarunkowane bezrobocie w przypadku słabych ekonomicznie branż i regionów dotyka również lepiej kwalifikowanych pracowników, dla których po prostu nie ma pracy. Druga wiąże się z tym, że zmiany w systemie szkolnictwa wyższego w okresie transformacji i później umożliwiły powstanie wielu niepublicznych szkół wyższych, których absolwenci nie zawsze jednak mogli osiągnąć silną pozycję konkurencyjną na rynku pracy. W rezultacie wielu absolwentów szkół wyższych było zmuszonych rejestrować się w urzędach pracy jako poszukujący zatrudnienia.
Najnowszy konkurs na pamiętniki bezrobotnych prowadzony był w zupełnie innej sytuacji na rynku pracy niż poprzednie. Na skutek procesów demograficznych i migracji zarobkowych dopływ siły roboczej, a szczególnie młodych ludzi, na rynek pracy ulega ograniczeniu. W warunkach jednoczesnego ożywienia gospodarczego prowadzi to do szybkiego spadku stopy bezrobocia. Rynek pracodawcy odchodzi w przeszłość, a jego miejsce zajmuje rynek, na którym pracownik staje się coraz bardziej świadomy swojej pozycji. Towarzyszące temu procesowi zmiany społeczne sprawiają, że praca - jej zdobycie i utrzymanie - coraz częściej przestaje być nadrzędnym celem w życiu jednostki, a rośnie znaczenie wartości postmaterialistycznych. Ponadto, praca ma umożliwiać zaspokojenie nie tylko podstawowych, ale i innych potrzeb, głównie służących rozwojowi jednostki. Stąd pewna nowa jakość w pamiętnikach, a mianowicie spora liczba autorów, którzy świadomie zrezygnowali z dotychczasowej pracy (najczęściej w korporacjach), gdyż uznawali jej niematerialne koszty za niewspółmierne w stosunku do dochodów i warunków pracy. Do głosu dochodzą zatem przedstawiciele pokolenia Z, dla których praca nie ma być ograniczeniem, lecz przynosić uczucie spełnienia, nadawać sens i cieszyć.
Istotne dla zrozumienia sytuacji bezrobotnych dzisiaj są dwa konteksty instytucjonalne, które mają im służyć pomocą i gdzie szukają wsparcia - organizacje publiczne oraz rodzina. W dalszym ciągu eksponowane są w pamiętnikach wątki dotyczące małej skuteczności powiatowych urzędów pracy w pośredniczeniu między pracodawcą a pracobiorcą. Pojawia się również element staży zawodowych, traktowanych przez pracodawców jako możliwość pozyskania pracownika bez konieczności ponoszenia kosztów i zatrudniania go po upływie okresu stażu. W pamiętnikach mówi się wręcz o swoistej symbiozie między urzędami pracy a przedsiębiorcami. Łatwo również dostrzec, że wśród zmniejszającej się liczby zarejestrowanych bezrobotnych wzrasta odsetek tych, którzy ze względu na swoje przygotowanie zawodowe lub niedopasowanie kwalifikacji do potrzeb rynku należą do bezrobotnych długookresowo. To trwałe pozostawanie poza rynkiem pracy może prowadzić do wykluczenia społecznego ze wszystkimi jego typowymi cechami, a wśród nich - dziedziczeniem statusu społecznego rodziców przez dzieci z rodzin osób bezrobotnych.
Warto wreszcie zwrócić uwagę, że nadal najmocniejszym punktem wsparcia dla bezrobotnych pozostają ich rodziny. Wskazuje to na znaczenie tej instytucji w życiu społecznym Polaków, ale zarazem sygnalizuje niedoskonałość stosowanych w polityce rynku pracy i polityce społecznej instrumentów.
Stan zdrowia pozostaje tradycyjnie jednym z ważniejszych wątków poruszanych przez pamiętnikarzy, ale w porównaniu z wcześniejszymi konkursami tym razem częściej autorzy piszą wprost o depresji, korzystaniu z pomocy psychologów i porad psychiatrów. To potwierdza z jednej strony, że stan bezrobocia jest niezwykle obciążający dla psychiki, a z drugiej - świadczy o zmianie postaw i większej skłonności do korzystania z pomocy specjalistów.
Konkurs miał zakończyć się w grudniu 2017 roku, jednak ze względu na prośby samych pamiętnikarzy przedłużyliśmy go o miesiąc, do stycznia 2018 roku. Wszystkie prace zostały przeczytane przez członków zespołu IGS. Każdy pamiętnik został przestudiowany co najmniej dwukrotnie i oceniony według ustalonych i przedyskutowanych kryteriów. Uwzględniały one trzy interesujące nas konteksty bezrobocia, związane z wymiarem życia na poziomie indywidualnym, rodzinno-społecznym oraz instytucjonalno-politycznym. W sumie można było uzyskać 10 punktów - osiem w trzech wspomnianych wymiarach oraz dodatkowe dwa w kategorii "własne wrażenie/subiektywnie", której celowo nie określiliśmy precyzyjnie, żeby móc wzmocnić pamiętniki nieoczywiste, z różnych powodów wyjątkowe, a nie wpisujące się bezpośrednio w ważne z punktu widzenia grantu kryteria. Następnie, na podstawie uzyskanej punktacji, został wyłoniony zbiór ponad 100 pamiętników, które były przedmiotem obrad Jury konkursu. W jego skład weszli: prof. dr hab. Adam Kurzynowski, wieloletni dyrektor Instytutu Gospodarstwa Społecznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie - przewodniczący, prof. dr hab. Krzysztof Piątek z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, dr hab. Jolanta Grotowska-Leder, prof. Uniwersytetu Łódzkiego, dr hab. Barbara Rysz-Kowalczyk, prof. Uniwersytetu Warszawskiego, dr hab. Jolanta Gładys-Jakóbik, prof. Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, dr hab. Andrzej Zybała, prof. Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, red. Martyna Bunda, kierownik Działu Społecznego tygodnika "Polityka".
Jury dokonało oceny pamiętników i po dyskusji przyznało nagrody i wyróżnienia autorom pamiętników, zamieszczonych w niniejszym tomie. Uznano je za najbardziej wartościowe z punktu widzenia opisanych w Odezwie konkursowej kryteriów. Interesowały nas autentyczne doświadczenia i przeżycia, podejmowane działania, by pokonać bezrobocie lub do niego się przystosować. Ze względu na wysoki poziom pamiętników i ich walory merytoryczne, Jury - korzystając ze swych uprawnień - dokonało zmiany wcześniej planowanego podziału nagród i przyznało nagrodę pierwszą, dwie drugie oraz trzecią, a także dziewięć wyróżnień. Autorzy najwyżej ocenionych pamiętników zostali o tym fakcie poinformowani i otrzymali należne gratyfikacje.
Przygotowując pamiętniki do publikacji, staraliśmy się zachować ich oryginalną formę, dokonując jedynie zabiegów uniemożliwiających identyfikację autorów oraz niewielkich korekt, polegających na usunięciu błędów, zwłaszcza interpunkcyjnych.
W pojedynczych przypadkach dokonaliśmy też niewielkich skrótów oraz ujednoliciliśmy teksty pod względem pisowni. Jesteśmy przekonani, że mimo tych zabiegów zachowany został charakter i temperament poszczególnych prac. Prace zostały ułożone według kolejności alfabetycznej nazwisk autorów. Ich nazwiska ujawniliśmy wyłącznie po udzieleniu zgody przez zainteresowanych.
Gratulując nagrodzonym oraz dziękując wszystkim uczestnikom konkursu za to, że zechcieli podzielić się z nami swoimi przeżyciami i przemyśleniami, wyrażamy nadzieję, iż wszyscy autorzy powrócą w szeregi czynnych zawodowo, a praca stanie się dla nich nie tylko źródłem godziwego dochodu, ale i powodem do satysfakcji.
Jury konkursu dziękujemy za wysiłek i zaangażowanie, dzięki czemu byliśmy w stanie sprostać napiętemu harmonogramowi prac.
Całość projektu, łącznie z konkursem na pamiętniki bezrobotnych, została zrealizowana w ramach grantu "Pamiętniki bezrobotnych. Doświadczenie bezrobocia i trajektorie wykluczenia z perspektywy polityki społecznej i socjologii" uzyskanego w konkursie OPUS 11, a finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki, numer umowy: UMO-2016/21/B/HS5/03198 z dnia 30.03.2017 r.
Piotr Błędowski, kierownik projektu Paweł Kubicki, Łukasz Posłuszny
Spis treści
Wprowadzenie
JB (wyróżnienie)
Anna Bielawska (II nagroda)
AB (wyróżnienie)
MKO (wyróżnienie)
AL (wyróżnienie)
Adam Mizerski (wyróżnienie)
Rzep Ostu (wyróżnienie)
MP (I nagroda)
PP (wyróżnienie)
Magdalena Strug (II nagroda)
Joanna (wyróżnienie)
DT (wyróżnienie)
SW (III nagroda)
Opinie
e-book do wypożyczenia lub zakupu na stronie:
Wprowadzenie
Chociaż bezrobocie jako zjawisko charakteryzuje się niezmiennie tą samą cechą, jaką jest brak możliwości podjęcia pracy zarobkowej, procesy związane z brakiem zatrudnienia i jego społeczne konsekwencje ulegają z czasem pewnym przekształceniom. W dalekiej przeszłości, niemal 90 lat temu, skala zagrożeń wynikających z utraty pracy w okresie, gdy w praktyce nie istniał system zabezpieczenia społecznego, była dramatyczna i bezrobocie mogło wręcz doprowadzić do zagrożenia fizycznej egzystencji jednostki lub rodziny. Obserwowano taką sytuację szczególnie w okresie międzywojennym. W pamiętnikach bezrobotnych z lat 30. XX wieku opisywano heroiczne zmagania o zaspokojenie codziennych potrzeb oraz skutki bezrobocia - podupadanie na zdrowiu, bezdomność, nędzę. Tak pisał poruszony cierpieniem ludzkim Ludwik Krzywicki, pomysłodawca i inicjator konkursu Pamiętniki bezrobotnych: "Nędza materialna, zanik więzi uczuciowych, niekiedy kompletne piekło!
Człowiek marnieje. Marnieje fizycznie, marnieje duchowo. A ponieważ największym bogactwem społecznym jest niewątpliwie istota ludzka, klęska dzisiejsza zastoju, tak chłoszcząca ją głodem i chorobami, tak szarpiąca jej nerwy i tak wroga subtelniejszemu poczuciu godności osobistej, jest wielkim marnotrawieniem tego bogactwa" .
Obecnie pozostawanie bez zatrudnienia, zwłaszcza w długim okresie, wciąż często prowadzi do wykluczenia społecznego i deprywacji w rozmaitych wymiarach życia, ale tylko w wyjątkowych przypadkach powoduje zagrożenie bytu. Zmieniający się charakter procesów towarzyszących bezrobociu, odmienne w porównaniu z dawniejszymi jego konsekwencje oraz nowe perspektywy teoretyczne sprawiają, że problem bezrobocia i postępujących w ślad za nim procesów stale jest przedmiotem uwagi polityki społecznej i socjologii.
Fenomen bezrobocia jest badany przy użyciu różnych metod i technik. Poza badaniami prowadzonymi przy wykorzystaniu technik wywiadu podejmowane są także badania wykorzystujące metodę biograficzną, a zwłaszcza pamiętnikarstwo.
Metoda ma długą tradycję, zainicjowaną książką W.I. Thomasa i F. Znanieckiego
Chłop polski w Europie i Ameryce z 1920 roku, a później, w latach przedwojennych oraz okresie PRL, z dużym rozmachem kontynuowana i rozwijana przez polską socjologię . Wydawać by się mogło, że dziś pamiętniki, podobnie jak cała sztuka epistolograficzna, straciły na znaczeniu, użyteczności i odeszły w zapomnienie. Pamiętniki jako technika zapisywania przeżyć, wydarzeń i odczuć przetrwały jednak, choć ze względu na rozwój świadomości badawczej oraz technologii znacznie zmienił się ich charakter. Odręcznie zapisane strony coraz częściej zastępuje wydruk komputerowy, a systematycznie prowadzone notatki - blog. Sposób wyrażania siebie i opisu wydarzeń ze swojego życia przekracza także granice wyznaczone przez tradycyjną formę. Korzysta się z zapisu graficznego (komiks), dodawane są zdjęcia i rysunki czy wysyłane rękodzieła. Badacze zaś, zamiast zaznaczać różne fragmenty w tekście pamiętnika w postaci fiszek, używają oprogramowania do jakościowej i ilościowej analizy danych.
Niezmienny pozostaje natomiast główny powód organizowania konkursów na pamiętniki, jakim jest chęć oddania głosu bezpośrednio zainteresowanym i stworzenia przestrzeni do opowiedzenia o swoim losie. Usłyszenie opinii bezrobotnych i poznanie indywidualnych przypadków były głównymi powodami zorganizowania przez Instytut Gospodarstwa Społecznego (IGS) Szkoły Głównej Handlowej (SGH) w Warszawie konkursu na pamiętniki bezrobotnych. Uznaliśmy, że rzeczywistość zmieniła się na tyle znacząco, że warto ponownie spytać o doświadczenia Polaków w walce z bezrobociem. Nie bez znaczenia była dla nas również tradycja tych badań prowadzonych w ramach IGS. Metodą tą badano bowiem w Polsce
doświadczenie bezrobocia kilkakrotnie , a w ramach IGS była to trzecia edycja konkursu. Powtarzanie badania pozwala na zestawianie ze sobą pamiętników z różnych okresów i poszukiwanie odpowiedzi na pytania, kim są osoby bezrobotne, jak opisują swoje doświadczenia i co w bezrobociu jest w danym momencie najtrudniejsze.
Niektóre problemy bezrobotnych, dotykające przede wszystkim relacji rodzinnych oraz ogólnie rozumianego dobrostanu, pozostają co do zasady niezmienne. Różnią się natomiast ostatecznym kształtem, który przyjmują w konkretnej sytuacji historyczno-społecznej. Porównania pamiętników z kolejnych edycji konkursu są zatem możliwe, choć mają ograniczony zasięg. Niewątpliwą zaletę prezentowanego podejścia stanowi także bogactwo materiału pamiętnikarskiego, opisującego precyzyjnie i szeroko życie codzienne, relacje rodzinne i społeczne, stany psychiczne i przemyślenia. Ten swoisty dokument życia może być - i żywimy nadzieję, że będzie - wykorzystany przy analizach innych zjawisk, niekoniecznie skoncentrowanych na problemach bezrobocia i rynku pracy.
Tradycja badań pamiętnikarskich
Instytut Gospodarstwa Społecznego, jak żadna inna jednostka badawcza w Polsce, ma bardzo bogatą tradycję badań dotyczących bezrobocia przy wykorzystaniu metody pamiętnikarskiej. Zacznijmy od przypomnienia, że w roku 2020 przypada 100-lecie powstania Instytutu. Działający początkowo jako samodzielna jednostka badawcza, od samego początku pozostawał w ścisłym związku z SGH. Decydowała o tym swoista unia personalna: profesorowie - twórcy i najwybitniejsi reprezentanci
Instytutu w międzywojniu byli jednocześnie zatrudnieni w tej uczelni.
W okresie kształtowania się polskiej polityki społecznej Instytut zyskał pozycję opiniotwórczego ośrodka między innymi dzięki badaniom, w ramach których zebrał pamiętniki chłopów, migrantów i bezrobotnych. Niewątpliwie te trzy kwestie społeczne: rolna, migracji i bezrobocia zdominowały dyskusję nad polityką społeczną międzywojnia. Przeprowadzone w latach 1930-1933 badanie za pomocą metody pamiętnikarskiej ukazało walkę i dramat bezrobotnych, na który w ówczesnej sytuacji gospodarczej praktycznie nie było lekarstwa. Na konkurs nadesłano wówczas 774 pamiętniki, co świadczyło o silnej potrzebie podzielenia się swoimi przeżyciami i problemami. W roku 1933 opublikowano tylko pierwszą ich część. Na tom złożyło się 57 prac. Brak funduszy uniemożliwił kolejną publikację, a podczas wojny pamiętniki zaginęły. Te same wspomnienia bezrobotnych zostały wydane ponownie w latach 60. ubiegłego stulecia. Badacze dotarli do niektórych autorów i z 18 osobami przeprowadzili wywiady dotyczące ich późniejszych losów oraz poddali analizie echa prasowe pierwszej edycji .
Dla polityków społecznych dwudziestolecia międzywojennego ważne było nie tylko uzyskanie wiedzy o losach bezrobotnych, ale i kwestia uwrażliwienia na problem bezrobocia władz państwowych i całego społeczeństwa . Trzeba również pamiętać, że znaczna część ówczesnych bezrobotnych, najgorzej sytuowanych, nie umiała czytać ani pisać, a fakt, iż nawet ci lepiej wyedukowani nie mogli podjąć pracy, świadczy o głębokości kryzysu gospodarczego początku lat 30. ubiegłego wieku. Dziś sytuacja wygląda inaczej. Nawet grupa najgorzej wykształconych bezrobotnych ma możliwość wypowiedzi i chociaż ich pamiętniki stanowią mniejszość, to również znalazły się w konkursie .
Jak wspomnieliśmy, w okresie międzywojennym konsekwencją utraty pracy było najczęściej skrajne ubóstwo. W nadesłanych pracach dominował wątek biedy, przeradzającej się w nędzę.
"W izbie zimno, bo nie ma czym palić. Ściany wilgotne, mokre, aż się woda po nich leje. W oknach dziury szmatami pozatykane, obok których wiatr mroźny, całymi kaskadami wpaduje. Gospodarz szyb do okien wcale nie chce wstawić, gdyż jest zły na mnie, że mu nie płacę. [...] Siedzi się w izbie jak w więzieniu i nie widzi się, co się na świecie dzieje. Dzieci jak chcą zobaczyć podwórze, to odmuchują i językami tają lód na szybach i małymi okienkami wyglądają jednym okiem na podwórze i na świat. Żona stale pamięta i utyka dziury szmatami we drzwiach i oknach, tamując przez to wielki napływ mrozu. Dzieci jakie które miało ubranie powkładało na siebie, nogi szmatami poskręcały i siedzą przez cały boży dzień na łóżku. Nawet i na noc nie chcą rozbierać się - bo mówią, że pomarzną w nocy. Nie chcą się też wcale myć, bo skarżą się, że woda im na twarzy zamarznie. Że jeszcze nie zamarzli, to tylko należy zawdzięczać bogu-lichej pierzynce, którą żona im zrobiła, podzielając swoją, którą dostała w wyprawie - na dwie. Licha, bo licha pierzynka, wsypa stara, pierze przez nią przełażą, ale zawsze to pierzynka, lepiej grzeje niż każda inna szmata. Gdy jest bardzo zimno, to czworo dzieci sypia na jednym łóżku, a jedno na drugim z nami. A gdy jest na świecie łaskawiej, to wszystkie pięcioro śpią na jednym łóżku w poprzek, bo wzdłuż łóżeczka to jest niemożliwe, żeby się pomieściły. A ponieważ starsze dzieci są dłuższe jak szerokość łóżka, to przystawiam im pod koniec nóg ławę" .
Siedemdziesiąt lat po pierwszym konkursie na pamiętniki bezrobotnych IGS ponownie przystąpił do zbierania memuarów. Nadesłano ponad 1600 prac. W ośmiu tomach opublikowano 142 pamiętniki. Pokazywały one nie tylko problem marginalizacji społecznej, ale również brak dostatecznego wsparcia środowiskowego oraz niemoc instytucji pośrednictwa pracy. Warto przypomnieć, że początek trzeciego tysiąclecia to okres, kiedy stopa bezrobocia w Polsce należała do najwyższych w Europie. Bezrobocie stało się immanentną cechą naszego rynku pracy. Było ono i nadal pozostaje uwarunkowane strukturalnie, a znaczna część pozostających bez pracy nie mogła jej podjąć przez okres dłuższy niż 24 miesiące. Podobnie, jak w pierwszej edycji konkursu, i tutaj ważnym kontekstem bezrobocia było ubóstwo:
"Czasem, kiedy doszło do tego, że stałam się stałym klientem lombardów, ba, dostałam nawet kartę stałego klienta, która upoważniała mnie do rabatu, idąc ulicą miałam ochotę przerwać to piekło. Jakiś TIR albo coś innego ciężkiego... Albo tabletki, które kilka razy brałam do ręki, ale odkładałam. Miałam dosyć. Wykupiłam złoto w jednym lombardzie - zanosiłam natychmiast do drugiego i tak co miesiąc. Potem do złota dołączyły organy syna, potem maszyna do szycia, aparat fotograficzny, reszta złota, tym razem już dzieci, bo moje dawno przepadło. Nie wykupiłam na czas. Nie było pieniędzy".
Warto jednak zwrócić uwagę na dosyć istotną różnicę, czyli podkreślanie konsekwencji materialnego niedostatku w postaci bodaj najczęściej eksponowanej w pamiętnikach cechy bezrobocia, jaką stało się zagrożenie wykluczeniem społecznym.
Znamienne jest, że choć w 1933 roku nie używano pojęcia "wykluczenie społeczne", autorzy pamiętników już wtedy intuicyjnie odwoływali się do niego:
"Mój ojciec w swym życiu był zaledwie raz w kinie, moja matka raz. Natomiast co do teatru, to tylko obok niego przechodzili. A przecież potrzeby robotnika mało się różnią od potrzeb tego, który zarabia 600 złotych miesięcznie - nawet dziennie i który jeszcze narzeka, że ma za mało. A co ma powiedzieć ten, który nigdzie nie pracuje, ani nikt w rodzinie?".
Jednak w 2003 roku wątek ten przewijał się praktycznie we wszystkich pracach:
"Rzeczywistość jest taka, że aby przeżyć do końca miesiąca, musimy zaciągać długi u znajomych - nie wspomnę już o naszym zadłużeniu w bankach. Pożyczka goni pożyczkę [.]. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio spędziłem sylwestra czy inne święto poza domem, a wyjazd na wakacje pozostaje, niestety, tylko w sferze moich marzeń" .
Oddawany właśnie do rąk Czytelnika tom stanowi pierwszą część prac zebranych przy okazji kolejnego, trzeciego konkursu na Pamiętniki Bezrobotnych. Zespół Instytutu Gospodarstwa Społecznego uznał, że najlepszą klamrą spinającą dzieje i dorobek Instytutu w roku jego jubileuszu będzie właśnie kolejne badanie oparte na pamiętnikach osób bezrobotnych.
Po pierwsze, realizacja projektu miała na celu wskazanie najważniejszych zmian w sytuacji osoby bezrobotnej i jej relacji z otoczeniem. Po drugie, zarekomendowanie takich form wsparcia środowiskowego, które do tych zmian będą dostosowane, dzięki czemu zwiększy się szansa na osiągnięcie sukcesu w poszukiwaniu zatrudnienia. Innym efektem zastosowania rekomendacji powinno być spowolnienie lub zatrzymanie procesów wykluczenia społecznego, jakim podlegają osoby długotrwale bezrobotne i ich rodziny.
W tej edycji postanowiliśmy rozszerzyć formułę konkursu o elementy badań tere-nowych. W związku z tym grupa wykonawców projektu została poszerzona o zespół pracowników Instytutu Socjologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Na tę część projektu złożyły się dodatkowe, pogłębione wywiady z dziesięciorgiem starannie dobranych pamiętnikarzy i członków ich gospodarstw domowych. Wyniki tego badania zostaną zaprezentowane w oddzielnych publikacjach.
Zapraszając wybranych pamiętnikarzy do dalszego etapu badań, staraliśmy się uwzględnić różne kierunki przebiegu dotychczasowej ścieżki bezrobocia: od trajektorii sukcesu, czyli zdobycia zatrudnienia, przez trajektorię stagnacji, po coraz większe trudności w uzyskaniu pracy.
Podejmując analizę z perspektywy polityki społecznej i socjologii, pozostajemy wierni idei twórców IGS, którzy przywiązywali dużą wagę do analiz socjologicznych, istotnie wzbogacających punkt widzenia polityki społecznej. Z tego powodu do pamiętników dołączyliśmy również narzędzie kwestionariuszowe, swoisty znak rozpoznawczy metody pamiętnikarskiej wychodzącej ze środowiska IGS, próbującej od początku wykorzystywać triangulację metod w badaniach.
Na konkurs nadesłano łącznie 373 prace oraz 335 wypełnionych kwestionariuszy. Na każde pięć nadsyłanych prac cztery pamiętniki pisały kobiety (77,9%).
Prawie połowa (46,7%) zgłoszeń na konkurs pochodziła z miejscowości liczących do 50 tysięcy mieszkańców (wieś - 27,2%, małe miasto - 19,5%), zaś co czwarty kwestionariusz (24,3%) wypełniła osoba z miasta o wielkości do 200 tysięcy mieszkańców. Pamiętniki z dużych miast stanowiły zaledwie 11,4% zgłoszeń, natomiast z największych już 17,7%.
W naszym badaniu mamy do czynienia ze swoistą nadreprezentacją kobiet. Kobiety chętniej piszą, gdyż - jak sądzimy - trudności bezrobocia wzmagają dodatkowo takie obowiązki, jak prace domowe i szeroko rozumiana opieka na członkami rodziny. Drugi, domowy etat w przypadku bezrobotnych pamiętnikarek staje się czymś szczególnie trudnym, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Dochodzą do tego problemy dobrze w literaturze znane, jak feminizacja biedy oraz ograniczenia strukturalne związane z ruchliwością, znane w formie metafor szklanego sufitu czy lepkiej podłogi, które sprawiają, że kobietom trudniej o awans i zajęcie wyższego stanowiska. W tych czynnikach upatrujemy przyczyny tak licznego udziału kobiet w konkursie na pamiętniki bezrobotnych.
Poza płcią na szanse znalezienia pracy w istotny sposób wpływa także miejsce zamieszkania. W małych miejscowościach, szczególnie na wsi, pracę znaleźć najtrudniej, na co wskazuje treść wielu nadesłanych prac. Inaczej w dużych miastach, w których rynek pracy jest bardziej różnorodny, w mniejszym stopniu oparty na sieci kontaktów i kapitale społecznym, w większym natomiast na konkurencyjności i kompetencjach. Jednak duże miasto, szczególnie dla osób, które nie mają w nim własnego mieszkania lub wsparcia ze strony rodziny, jest bardziej wymagające pod względem finansowym. Warto w tym kontekście wskazać niemałą grupę naszych pamiętnikarzy, którzy, mając trudności w znalezieniu pracy w dużym mieście, wrócili w rodzinne strony i stamtąd szukają zatrudnienia. Zaburza to nieco przywołany przez nas dychotomiczny obraz bezrobocia między wsią a wielkim miastem.
Warto jeszcze podkreślić, że ponad połowę prac stanowią pamiętniki nadesłane przez osoby w wieku 20-34 lata, a jedną trzecią - prace autorów w znajdujących się w grupie wiekowej 35-49 lat.
Analiza pamiętników bezrobotnych oraz wnioski z badań w ich gospodarstwach domowych pozwoliły na aktualizację wiedzy o sytuacji osób bezrobotnych w Polsce i wskazanie kierunków zmian w stosunku do wcześniejszych okresów, o czym mowa w dalszej części Wprowadzenia.
Zanim do tego przejdziemy, w kontekście 100-lecia IGS chcielibyśmy podkreślić, że problematyka bezrobocia od lat pozostaje w centrum zainteresowań badawczych Instytutu. Poza badaniami obejmującymi zjawisko bezrobocia w Polsce w różnych warunkach ustrojowych , a później sytuację bezrobotnych w okresie transformacji , działające w ramach Instytutu zespoły badawcze zajmowały się między innymi sytuacją kobiet na rynku pracy , uwarunkowaniami sytuacji osób bezrobotnych w środowisku lokalnym oraz efektywnością instrumentów aktywnej polityki rynku pracy16. Nasze zainteresowanie sytuacją życiową osób bezrobotnych wynika z przeświadczenia, że dochody z pracy (lub ich brak) odgrywają decydującą rolę w kształtowaniu poziomu i jakości życia.
Aktualizacja wiedzy o różnych aspektach bezrobocia na podstawie pamiętników
Jakkolwiek szczegółowa analiza pamiętników wykracza poza cel i ramy niniejszego Wprowadzenia, warto zwrócić uwagę na kilka cech odróżniających najnowsze badanie od poprzednich. Przede wszystkim zmieniła się struktura wykształcenia autorów nadesłanych prac. O ile w obu wcześniejszych edycjach przeważali autorzy z wykształceniem podstawowym i zawodowym, o tyle w trzecim konkursie większość pamiętnikarzy, bo 66,8%, stanowiły osoby legitymujące się wykształceniem wyższym. Wydaje się, choć hipoteza ta wymaga jeszcze weryfikacji, że większy udział tej grupy wśród bezrobotnych, dostrzegalny również w statystykach rynku pracy, ma co najmniej dwie przyczyny. Pierwszą jest fakt, że strukturalnie uwarunkowane bezrobocie w przypadku słabych ekonomicznie branż i regionów dotyka również lepiej kwalifikowanych pracowników, dla których po prostu nie ma pracy. Druga wiąże się z tym, że zmiany w systemie szkolnictwa wyższego w okresie transformacji i później umożliwiły powstanie wielu niepublicznych szkół wyższych, których absolwenci nie zawsze jednak mogli osiągnąć silną pozycję konkurencyjną na rynku pracy. W rezultacie wielu absolwentów szkół wyższych było zmuszonych rejestrować się w urzędach pracy jako poszukujący zatrudnienia.
Najnowszy konkurs na pamiętniki bezrobotnych prowadzony był w zupełnie innej sytuacji na rynku pracy niż poprzednie. Na skutek procesów demograficznych i migracji zarobkowych dopływ siły roboczej, a szczególnie młodych ludzi, na rynek pracy ulega ograniczeniu. W warunkach jednoczesnego ożywienia gospodarczego prowadzi to do szybkiego spadku stopy bezrobocia. Rynek pracodawcy odchodzi w przeszłość, a jego miejsce zajmuje rynek, na którym pracownik staje się coraz bardziej świadomy swojej pozycji. Towarzyszące temu procesowi zmiany społeczne sprawiają, że praca - jej zdobycie i utrzymanie - coraz częściej przestaje być nadrzędnym celem w życiu jednostki, a rośnie znaczenie wartości postmaterialistycznych. Ponadto, praca ma umożliwiać zaspokojenie nie tylko podstawowych, ale i innych potrzeb, głównie służących rozwojowi jednostki. Stąd pewna nowa jakość w pamiętnikach, a mianowicie spora liczba autorów, którzy świadomie zrezygnowali z dotychczasowej pracy (najczęściej w korporacjach), gdyż uznawali jej niematerialne koszty za niewspółmierne w stosunku do dochodów i warunków pracy. Do głosu dochodzą zatem przedstawiciele pokolenia Z, dla których praca nie ma być ograniczeniem, lecz przynosić uczucie spełnienia, nadawać sens i cieszyć.
Istotne dla zrozumienia sytuacji bezrobotnych dzisiaj są dwa konteksty instytucjonalne, które mają im służyć pomocą i gdzie szukają wsparcia - organizacje publiczne oraz rodzina. W dalszym ciągu eksponowane są w pamiętnikach wątki dotyczące małej skuteczności powiatowych urzędów pracy w pośredniczeniu między pracodawcą a pracobiorcą. Pojawia się również element staży zawodowych, traktowanych przez pracodawców jako możliwość pozyskania pracownika bez konieczności ponoszenia kosztów i zatrudniania go po upływie okresu stażu. W pamiętnikach mówi się wręcz o swoistej symbiozie między urzędami pracy a przedsiębiorcami. Łatwo również dostrzec, że wśród zmniejszającej się liczby zarejestrowanych bezrobotnych wzrasta odsetek tych, którzy ze względu na swoje przygotowanie zawodowe lub niedopasowanie kwalifikacji do potrzeb rynku należą do bezrobotnych długookresowo. To trwałe pozostawanie poza rynkiem pracy może prowadzić do wykluczenia społecznego ze wszystkimi jego typowymi cechami, a wśród nich - dziedziczeniem statusu społecznego rodziców przez dzieci z rodzin osób bezrobotnych.
Warto wreszcie zwrócić uwagę, że nadal najmocniejszym punktem wsparcia dla bezrobotnych pozostają ich rodziny. Wskazuje to na znaczenie tej instytucji w życiu społecznym Polaków, ale zarazem sygnalizuje niedoskonałość stosowanych w polityce rynku pracy i polityce społecznej instrumentów.
Stan zdrowia pozostaje tradycyjnie jednym z ważniejszych wątków poruszanych przez pamiętnikarzy, ale w porównaniu z wcześniejszymi konkursami tym razem częściej autorzy piszą wprost o depresji, korzystaniu z pomocy psychologów i porad psychiatrów. To potwierdza z jednej strony, że stan bezrobocia jest niezwykle obciążający dla psychiki, a z drugiej - świadczy o zmianie postaw i większej skłonności do korzystania z pomocy specjalistów.
Konkurs miał zakończyć się w grudniu 2017 roku, jednak ze względu na prośby samych pamiętnikarzy przedłużyliśmy go o miesiąc, do stycznia 2018 roku. Wszystkie prace zostały przeczytane przez członków zespołu IGS. Każdy pamiętnik został przestudiowany co najmniej dwukrotnie i oceniony według ustalonych i przedyskutowanych kryteriów. Uwzględniały one trzy interesujące nas konteksty bezrobocia, związane z wymiarem życia na poziomie indywidualnym, rodzinno-społecznym oraz instytucjonalno-politycznym. W sumie można było uzyskać 10 punktów - osiem w trzech wspomnianych wymiarach oraz dodatkowe dwa w kategorii "własne wrażenie/subiektywnie", której celowo nie określiliśmy precyzyjnie, żeby móc wzmocnić pamiętniki nieoczywiste, z różnych powodów wyjątkowe, a nie wpisujące się bezpośrednio w ważne z punktu widzenia grantu kryteria. Następnie, na podstawie uzyskanej punktacji, został wyłoniony zbiór ponad 100 pamiętników, które były przedmiotem obrad Jury konkursu. W jego skład weszli: prof. dr hab. Adam Kurzynowski, wieloletni dyrektor Instytutu Gospodarstwa Społecznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie - przewodniczący, prof. dr hab. Krzysztof Piątek z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, dr hab. Jolanta Grotowska-Leder, prof. Uniwersytetu Łódzkiego, dr hab. Barbara Rysz-Kowalczyk, prof. Uniwersytetu Warszawskiego, dr hab. Jolanta Gładys-Jakóbik, prof. Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, dr hab. Andrzej Zybała, prof. Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, red. Martyna Bunda, kierownik Działu Społecznego tygodnika "Polityka".
Jury dokonało oceny pamiętników i po dyskusji przyznało nagrody i wyróżnienia autorom pamiętników, zamieszczonych w niniejszym tomie. Uznano je za najbardziej wartościowe z punktu widzenia opisanych w Odezwie konkursowej kryteriów. Interesowały nas autentyczne doświadczenia i przeżycia, podejmowane działania, by pokonać bezrobocie lub do niego się przystosować. Ze względu na wysoki poziom pamiętników i ich walory merytoryczne, Jury - korzystając ze swych uprawnień - dokonało zmiany wcześniej planowanego podziału nagród i przyznało nagrodę pierwszą, dwie drugie oraz trzecią, a także dziewięć wyróżnień. Autorzy najwyżej ocenionych pamiętników zostali o tym fakcie poinformowani i otrzymali należne gratyfikacje.
Przygotowując pamiętniki do publikacji, staraliśmy się zachować ich oryginalną formę, dokonując jedynie zabiegów uniemożliwiających identyfikację autorów oraz niewielkich korekt, polegających na usunięciu błędów, zwłaszcza interpunkcyjnych.
W pojedynczych przypadkach dokonaliśmy też niewielkich skrótów oraz ujednoliciliśmy teksty pod względem pisowni. Jesteśmy przekonani, że mimo tych zabiegów zachowany został charakter i temperament poszczególnych prac. Prace zostały ułożone według kolejności alfabetycznej nazwisk autorów. Ich nazwiska ujawniliśmy wyłącznie po udzieleniu zgody przez zainteresowanych.
Gratulując nagrodzonym oraz dziękując wszystkim uczestnikom konkursu za to, że zechcieli podzielić się z nami swoimi przeżyciami i przemyśleniami, wyrażamy nadzieję, iż wszyscy autorzy powrócą w szeregi czynnych zawodowo, a praca stanie się dla nich nie tylko źródłem godziwego dochodu, ale i powodem do satysfakcji.
Jury konkursu dziękujemy za wysiłek i zaangażowanie, dzięki czemu byliśmy w stanie sprostać napiętemu harmonogramowi prac.
Całość projektu, łącznie z konkursem na pamiętniki bezrobotnych, została zrealizowana w ramach grantu "Pamiętniki bezrobotnych. Doświadczenie bezrobocia i trajektorie wykluczenia z perspektywy polityki społecznej i socjologii" uzyskanego w konkursie OPUS 11, a finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki, numer umowy: UMO-2016/21/B/HS5/03198 z dnia 30.03.2017 r.
Piotr Błędowski, kierownik projektu Paweł Kubicki, Łukasz Posłuszny
Wprowadzenie
JB (wyróżnienie)
Anna Bielawska (II nagroda)
AB (wyróżnienie)
MKO (wyróżnienie)
AL (wyróżnienie)
Adam Mizerski (wyróżnienie)
Rzep Ostu (wyróżnienie)
MP (I nagroda)
PP (wyróżnienie)
Magdalena Strug (II nagroda)
Joanna (wyróżnienie)
DT (wyróżnienie)
SW (III nagroda)