Ulubione
  1. Strona główna
  2. EKONOMIA I ZARZĄDZANIE W PRACACH DOKTORANTÓW

EKONOMIA I ZARZĄDZANIE W PRACACH DOKTORANTÓW

38,00 zł
25,00 zł
/ szt.
Oszczędzasz 34 % ( 13,00 zł).
Najniższa cena produktu z 30 dni przed obniżką: 25,00 zł
Autor: red. Roman Sobiecki
Kod produktu: 978-83-8668-602-8
Cena regularna:
38,00 zł
25,00 zł
/ szt.
Oszczędzasz 34 % ( 13,00 zł).
Najniższa cena produktu z 30 dni przed obniżką: 25,00 zł
Dodaj do ulubionych
Łatwy zwrot towaru w ciągu 14 dni od zakupu bez podania przyczyny
EKONOMIA I ZARZĄDZANIE W PRACACH DOKTORANTÓW
EKONOMIA I ZARZĄDZANIE W PRACACH DOKTORANTÓW

Książka jest efektem prac doktorantów Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie uczestniczących w seminarium prowadzonym przez prof. dr. hab. Romana Sobieckiego w roku akademickim 2009/2010.

W swoich tekstach doktoranci pokazali przede wszystkim stan swej wiedzy dotyczącej poruszanych tematów. Zaprezentowali ponadto oryginalne pomysły własne, przedstawione w formie albo oceny, albo mapy problemów, albo nowej klasyfikacji pojęć (ICT a usługi).

 

[[[separator]]]

Cechą charakterystyczną współczesnej ekonomii jest jej globalny wymiar. Decydują o tym realne procesy globalizacji, polegające na uwalnianiu rynku od barier granicznych wraz ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami (przykładem takich konsekwencji jest globalny charakter kryzysu). Oznacza to zanik granic dla alokacji czynników produkcji, w tym zwłaszcza kapitału, zrywanie ograniczeń dla kapitału wiedzy oraz sprzężonego z nim kapitału fizycznego, ale i spekulacyjnego. Paradygmatem globalizacji jest więc otwartość, co w odniesieniu do gospodarki oznacza otwartość rynku. Globalizacja ekonomiczna ma zatem przede wszystkim charakter mikroekonomiczny.


Trzeba przy tym zaznaczyć, że otwieranie się nie jest równoznaczne z wolnym rynkiem. Jedną z istotnych cech wolnego rynku jest m.in. swoboda wejścia i wyjścia podmiotów; cechy takiej na pewno nie można przypisać rynkowi otwierającemu się ponad granicami państw. Ze względu na dominującą pozycję wielkich korporacji transnarodowych cechą rynku globalnego jest jego monopolizacja i monopsonizacja. Swoboda, czyli wolność rynkowa, teoretycznie przysługuje każdemu podmiotowi, ale w rzeczywistości jest przywilejem wielkich korporacji transnarodowych, inne podmioty są im bowiem podporządkowane. Dlatego dzisiejszy rynek w skali ponadnarodowej nie jest de facto rynkiem. Powinien się on nazywać globalnym rynkiem korporacyjnym. Korporacyjnym, ponieważ właśnie korporacje transnarodowe są głównym graczem na tym rynku.

Czynnikiem dynamizującym otwieranie się rynku ponad granicami państw jest obecnie nie handel, lecz ruch kapitału. Ruch kapitału stanowi podstawę mechanizmu alokacyjnego rynku ponad granicami państw, wymuszając dostosowywanie innych czynników do tego procesu. Dotychczasowe podstawowe pytania stawiane w ekonomii: co? jak? dla kogo wytwarzać? - zostały uzupełnione pytaniem: gdzie wytwarzać? To ostatnie pytanie nabiera wymiaru globalnego. Alokacyjna funkcja rynku oznacza poszukiwanie najlepszej możliwości inwestowania kapitału, nie w granicach jednego kraju, lecz faktycznie na całym świecie.

O skali dominacji kapitału świadczą dane dotyczące strumieni przepływów w związku z czysto spekulacyjnymi transakcjami walutowymi. Według obliczeń Réne Passata ich wartość sięga 1300 mld USD dziennie. Jest to 50 razy więcej, niż wynosi wartość transakcji wymiany handlowej. W związku z tym żadne państwo narodowe nie może dłużej niż kilka dni opierać się naciskom rynków finansowych.

Współoddziaływanie czynników takich jak nowoczesne technologie, masowa produkcja i znoszenie barier w wymianie międzynarodowej przyczyniło się w znacznym stopniu do rozwoju transnarodowych korporacji. Ich istnienie świadczy o otwartości rynku ponad granicami państw. Korporacje te wytwarzają i oferują swoją produkcję na wielu zróżnicowanych w skali globalnej rynkach, przez co nastąpiła multiplikacja wolumenu ich obrotów i zysków do skali porównywalnej z PKB państw takich jak Belgia (379,8 mld USD), Wenezuela (335 mld USD), Szwecja (333,1 mld USD) czy Austria (319,7 mld USD).

Najważniejszą konsekwencją otwierania się rynku ponad granicami państw jest tworzenie nowego ładu ekonomicznego opartego na dominacji rynku w skali całego globu. Trzeba jednak zaznaczyć, że proces tworzenia nowego ładu jest niekompletny. Dotychczasowy ład ekonomiczny, polegający na dominacji rynku w granicach państwa narodowego mającego swojego suwerena w postaci tegoż państwa, traci na znaczeniu. Natomiast nowy ład ekonomiczny oparty na dominacji rynku ponad granicami państw narodowych nie ma własnego, globalnego suwerena. Osłabia to możliwości rozwiązywania wielu problemów wykraczających poza granice państwa narodowego. Można powiedzieć, że stary, w miarę kompletny ład odchodzi, a w jego miejsce przychodzi nowy, lecz niekompletny ład.

Otwieranie się rynku i gospodarki, ułatwiając przepływ kapitału, w tym kapitału technologicznego, ułatwiło też kilkunastu krajom skok rozwojowy. W minionym półwieczu ogromny sukces odniosła Irlandia, która weszła do grupy krajów najwyżej rozwiniętych w ciągu ponad 30 lat. Na początku lat 50. Irlandia była biedniejsza od Polski, miała niższy poziom PKB per capita, a obecnie, pomimo załamania kryzysowego, jest on tam prawie dwukrotnie wyższy niż w Polsce. Spośród krajów, które przyspieszyły swój rozwój w ostatnich 30 latach, należy wymienić: osiem azjatyckich - Chiny, Singapur, Tajwan, Koreę, Hongkong, Tajlandię, Japonię, Malezję, trzy europejskie - Irlandię, Portugalię, Hiszpanię, oraz jeden afrykański - Botswanę.

Jednak więcej możliwości jeszcze szybszego bogacenia się globalizacja stworzyła najbogatszym. Ludzie ci wykorzystują najnowsze technologie, by operować wielkimi sumami pieniędzy na całym świecie, przenosząc je szybko z miejsca na miejsce i spekulując z jeszcze większym zyskiem. Swobodny przypływ kapitału prowadzi do tego, że bogacenie się zaczyna coraz bardziej uniezależniać się od odwiecznych dokuczliwych związków z wytwarzaniem rzeczy, przetwarzaniem surowców, tworzeniem miejsc pracy i zarządzaniem ludźmi. Dawniej bogacze potrzebowali biednych, by ci czynili ich bogatymi. Zależność ta zmuszała do łagodzenia konfliktów interesów i skłaniała bogatych do pewnych ustępstw na rzecz biednych. Obecnie, w okresie otwierania się rynków, możliwe jest szybkie bogacenie się bez udziału biednych. Dzięki swobodzie przepływu kapitału i środków finansowych fortuny powstają w wyniku obrotu samym kapitałem. Po prostu: pieniądz robi pieniądz.

Dziś wiemy już, jakie negatywne skutki pociągnął za sobą opisany wyżej mechanizm. Na zagrożenia wynikające z niekontrolowanego przepływu kapitału w połowie 2007 roku zwracało uwagę wielu ekonomistów, wśród nich autor niniejszego opracowania, wyrażający to następująco: ?Dużym zagrożeniem rozwoju procesu globalizacji, o nieprzewidywanych negatywnych skutkach, jest skala spekulacyjnych transakcji. Może to doprowadzić do globalnej katastrofy finansowej. Jest to realna groźba dla światowego systemu gospodarczego, wynika z lawinowego i niekontrolowanego przyrostu spekulacyjnych obrotów krótkookresowymi instrumentami na światowym rynku finansowym. Jest to rynek, który sam się zasila i nakręca, podporządkowując sobie także inne rynki: towarów, usług oraz pracy. Wypada zgodzić się ze stwierdzeniem jednego z bankierów, że świat finansów wyemancypował się ze świata rzeczywistego".

Bardzo krytyczną ocenę skutków dotychczasowego procesu globalizacji prezentuje w kilku swoich książkach Joseph E. Stiglitz - laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii z 2001r. W przedmowie do jego Globalizacji czytamy: "Napisałem tę książkę dlatego, że podczas pracy w Banku [Banku Światowym - R.S.] widziałem na własne oczy, jak bardzo niszczycielski może być wpływ globalizacji na kraje rozwijające się, a zwłaszcza na najuboższe z nich. Jestem przekonany, że globalizacja - zniesienie barier krepujących wolny handel i ściślejsza integracja gospodarki w skali międzynarodowej - może być siłą służącą dobru i że potencjalnie może poprawić sytuację wszystkich ludzi na świecie, a w szczególności ubogich. Ale sądzę też, że aby tak się stało, sposób, w jaki jest przeprowadzana (chodzi między innymi o międzynarodowe porozumienia handlowe, które odegrały tak dużą rolę w znoszeniu tych barier, oraz politykę narzucaną krajom rozwijającym się w procesie globalizacji), powinno się gruntownie przemyśleć od nowa".

Niniejsza publikacja gromadzi prace doktorantów uczestniczących w prowadzonym przeze mnie w roku akademickim 2009/2010 seminarium doktorskim. Uczestnikami tego seminarium byli słuchacze V edycji Stacjonarnych Studiów Doktoranckich prowadzonych przez Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, a także słuchacze innych edycji studiów stacjonarnych i niestacjonarnych.

Teksty zostały podzielone na dwie części.

Pierwsza część obejmuje zagadnienia dotyczące współczesnych problemów ekonomii. Zawarte w niej teksty poświęcone są: koncepcji rozwoju zrównoważonego (Barbara Szmyt), wpływowi technologii informacyjnych i telekomunikacyjnych (ICT) na rozwój usług (Grzegorz Sobiecki), przyczynom i skutkom kryzysu globalnego (Agnieszka Maciejczyk), skutkom dominującej pozycji korporacji transnarodowych na rynku globalnym (Monika Wolska), lokalnym korzyściom z korporacji transnarodowych (Katarzyna Figurska), zmianom kosztów transakcyjnych (Maciej Śleziak) oraz roli nadzoru bankowego w działalności banków komercyjnych (Magdalena Niedolaz).

Druga część dotyczy wybranych zagadnień z zakresu zarządzania. Zawarte w niej teksty poświęcone są: pojęciu i mechanizmom corporate governance (Karolina Szmit), finansowaniu inwestycji miejskich w Polsce (Marta Modelewska), roli rynków niskokosztowych w zaopatrzeniu przedsiębiorstw (Barbara Ocicka), kompleksowej ocenie funkcjonowania łańcuchów dostaw przy wykorzystaniu modeli referencyjnych (Rafał Tarasewicz), zarządzaniu zespołem projektowym (Rafał Łabędzki) oraz znaczeniu źródeł informacji gospodarczych dla zarządzania przedsiębiorstwem (Katarzyna Figurska).

W swoich tekstach doktoranci zaprezentowali przede wszystkim stan wiedzy na dany temat. Przygotowywanie się do napisania rozprawy doktorskiej wymaga bowiem w pierwszej kolejności ustalenia, co inni napisali na dany temat, tak by nie otwierać już otwartych drzwi, a następnie sformułowania własnych pytań i hipotez badawczych. Warto jednak zauważyć, że niektórzy autorzy nie ograniczyli się do zaprezentowania stanu wiedzy, przedstawiając ponadto własne pomysły: bądź to w formie ocen, bądź też w formie mapy problemów.

Prezentowane teksty stanowią przyczynek do dalszych dyskusji, do których zachęcam Czytelników. Dyskusja w badaniach naukowych jest bardzo wartościową formą pobudzającą do formułowania ważnych spostrzeżeń ekonomicznych, stawiania i weryfikowania hipotez badawczych. Mamy nadzieję dyskusje i nowe przemyślenia zainspirują autorów do przygotowania kolejnego zbioru tekstów.

[[[separator]]]

WPROWADZENIE

I. EKONOMIA GLOBALNA - KONCEPCJE, CZYNNIKI I BARIERY ROZWOJU

Koncepcja zrównoważonego rozwoju - stan wiedzy (Barbara A. Szmyt)

 

Technologie informacyjne i telekomunikacyjne jako czynnik kreujący usługi (Grzegorz Sobiecki)

 

Systemowe przyczyny i skutki kryzysu finansowego 2007-2008 (Agnieszka Maciejczyk)

 

Skutki dominującej pozycji korporacji transnarodowych na rynku globalnym (Monika Wolska)

 

Krajowe i regionalne korzyści z działalności korporacji transnarodowych (Katarzyna Figurska)

 

Koszty transakcyjne - identyfikacja, zmiany i praktyczne znaczenie (Maciej Śleziak)

 

Nadzór bankowy w działalności banków komercyjnych (Magdalena Niedolaz)

 

II. ZARZĄDZANIE W GLOBALNEJ GOSPODARCE

Corporate governance - pojęcie i mechanizmy (Karolina Szmit)

 

Finansowanie rewitalizacji oraz rola sektora publicznego i kapitału prywatnego w Polsce (Marta Modelewska)

 

Rola rynków niskokosztowych w zaopatrzeniu przedsiębiorstw (Barbara Ocicka)

 

Łańcuchy dostaw i kompleksowa ocena ich funkcjonowania przy wykorzystaniu modeli referencyjnych (Rafał Tarasewicz)

 

Zarządzanie zespołem projektowym - ujęcie teoretyczne (Rafał Łabędzki)

 

Przegląd źródeł informacji gospodarczych i ich wykorzystania (Katarzyna Figurska)

 

Opis

Wydanie: 1
Rok wydania: 2011
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza
Oprawa: miękka
Format: B5
Liczba stron: 226

Książka jest efektem prac doktorantów Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie uczestniczących w seminarium prowadzonym przez prof. dr. hab. Romana Sobieckiego w roku akademickim 2009/2010.

W swoich tekstach doktoranci pokazali przede wszystkim stan swej wiedzy dotyczącej poruszanych tematów. Zaprezentowali ponadto oryginalne pomysły własne, przedstawione w formie albo oceny, albo mapy problemów, albo nowej klasyfikacji pojęć (ICT a usługi).

 

Wstęp

Cechą charakterystyczną współczesnej ekonomii jest jej globalny wymiar. Decydują o tym realne procesy globalizacji, polegające na uwalnianiu rynku od barier granicznych wraz ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami (przykładem takich konsekwencji jest globalny charakter kryzysu). Oznacza to zanik granic dla alokacji czynników produkcji, w tym zwłaszcza kapitału, zrywanie ograniczeń dla kapitału wiedzy oraz sprzężonego z nim kapitału fizycznego, ale i spekulacyjnego. Paradygmatem globalizacji jest więc otwartość, co w odniesieniu do gospodarki oznacza otwartość rynku. Globalizacja ekonomiczna ma zatem przede wszystkim charakter mikroekonomiczny.


Trzeba przy tym zaznaczyć, że otwieranie się nie jest równoznaczne z wolnym rynkiem. Jedną z istotnych cech wolnego rynku jest m.in. swoboda wejścia i wyjścia podmiotów; cechy takiej na pewno nie można przypisać rynkowi otwierającemu się ponad granicami państw. Ze względu na dominującą pozycję wielkich korporacji transnarodowych cechą rynku globalnego jest jego monopolizacja i monopsonizacja. Swoboda, czyli wolność rynkowa, teoretycznie przysługuje każdemu podmiotowi, ale w rzeczywistości jest przywilejem wielkich korporacji transnarodowych, inne podmioty są im bowiem podporządkowane. Dlatego dzisiejszy rynek w skali ponadnarodowej nie jest de facto rynkiem. Powinien się on nazywać globalnym rynkiem korporacyjnym. Korporacyjnym, ponieważ właśnie korporacje transnarodowe są głównym graczem na tym rynku.

Czynnikiem dynamizującym otwieranie się rynku ponad granicami państw jest obecnie nie handel, lecz ruch kapitału. Ruch kapitału stanowi podstawę mechanizmu alokacyjnego rynku ponad granicami państw, wymuszając dostosowywanie innych czynników do tego procesu. Dotychczasowe podstawowe pytania stawiane w ekonomii: co? jak? dla kogo wytwarzać? - zostały uzupełnione pytaniem: gdzie wytwarzać? To ostatnie pytanie nabiera wymiaru globalnego. Alokacyjna funkcja rynku oznacza poszukiwanie najlepszej możliwości inwestowania kapitału, nie w granicach jednego kraju, lecz faktycznie na całym świecie.

O skali dominacji kapitału świadczą dane dotyczące strumieni przepływów w związku z czysto spekulacyjnymi transakcjami walutowymi. Według obliczeń Réne Passata ich wartość sięga 1300 mld USD dziennie. Jest to 50 razy więcej, niż wynosi wartość transakcji wymiany handlowej. W związku z tym żadne państwo narodowe nie może dłużej niż kilka dni opierać się naciskom rynków finansowych.

Współoddziaływanie czynników takich jak nowoczesne technologie, masowa produkcja i znoszenie barier w wymianie międzynarodowej przyczyniło się w znacznym stopniu do rozwoju transnarodowych korporacji. Ich istnienie świadczy o otwartości rynku ponad granicami państw. Korporacje te wytwarzają i oferują swoją produkcję na wielu zróżnicowanych w skali globalnej rynkach, przez co nastąpiła multiplikacja wolumenu ich obrotów i zysków do skali porównywalnej z PKB państw takich jak Belgia (379,8 mld USD), Wenezuela (335 mld USD), Szwecja (333,1 mld USD) czy Austria (319,7 mld USD).

Najważniejszą konsekwencją otwierania się rynku ponad granicami państw jest tworzenie nowego ładu ekonomicznego opartego na dominacji rynku w skali całego globu. Trzeba jednak zaznaczyć, że proces tworzenia nowego ładu jest niekompletny. Dotychczasowy ład ekonomiczny, polegający na dominacji rynku w granicach państwa narodowego mającego swojego suwerena w postaci tegoż państwa, traci na znaczeniu. Natomiast nowy ład ekonomiczny oparty na dominacji rynku ponad granicami państw narodowych nie ma własnego, globalnego suwerena. Osłabia to możliwości rozwiązywania wielu problemów wykraczających poza granice państwa narodowego. Można powiedzieć, że stary, w miarę kompletny ład odchodzi, a w jego miejsce przychodzi nowy, lecz niekompletny ład.

Otwieranie się rynku i gospodarki, ułatwiając przepływ kapitału, w tym kapitału technologicznego, ułatwiło też kilkunastu krajom skok rozwojowy. W minionym półwieczu ogromny sukces odniosła Irlandia, która weszła do grupy krajów najwyżej rozwiniętych w ciągu ponad 30 lat. Na początku lat 50. Irlandia była biedniejsza od Polski, miała niższy poziom PKB per capita, a obecnie, pomimo załamania kryzysowego, jest on tam prawie dwukrotnie wyższy niż w Polsce. Spośród krajów, które przyspieszyły swój rozwój w ostatnich 30 latach, należy wymienić: osiem azjatyckich - Chiny, Singapur, Tajwan, Koreę, Hongkong, Tajlandię, Japonię, Malezję, trzy europejskie - Irlandię, Portugalię, Hiszpanię, oraz jeden afrykański - Botswanę.

Jednak więcej możliwości jeszcze szybszego bogacenia się globalizacja stworzyła najbogatszym. Ludzie ci wykorzystują najnowsze technologie, by operować wielkimi sumami pieniędzy na całym świecie, przenosząc je szybko z miejsca na miejsce i spekulując z jeszcze większym zyskiem. Swobodny przypływ kapitału prowadzi do tego, że bogacenie się zaczyna coraz bardziej uniezależniać się od odwiecznych dokuczliwych związków z wytwarzaniem rzeczy, przetwarzaniem surowców, tworzeniem miejsc pracy i zarządzaniem ludźmi. Dawniej bogacze potrzebowali biednych, by ci czynili ich bogatymi. Zależność ta zmuszała do łagodzenia konfliktów interesów i skłaniała bogatych do pewnych ustępstw na rzecz biednych. Obecnie, w okresie otwierania się rynków, możliwe jest szybkie bogacenie się bez udziału biednych. Dzięki swobodzie przepływu kapitału i środków finansowych fortuny powstają w wyniku obrotu samym kapitałem. Po prostu: pieniądz robi pieniądz.

Dziś wiemy już, jakie negatywne skutki pociągnął za sobą opisany wyżej mechanizm. Na zagrożenia wynikające z niekontrolowanego przepływu kapitału w połowie 2007 roku zwracało uwagę wielu ekonomistów, wśród nich autor niniejszego opracowania, wyrażający to następująco: ?Dużym zagrożeniem rozwoju procesu globalizacji, o nieprzewidywanych negatywnych skutkach, jest skala spekulacyjnych transakcji. Może to doprowadzić do globalnej katastrofy finansowej. Jest to realna groźba dla światowego systemu gospodarczego, wynika z lawinowego i niekontrolowanego przyrostu spekulacyjnych obrotów krótkookresowymi instrumentami na światowym rynku finansowym. Jest to rynek, który sam się zasila i nakręca, podporządkowując sobie także inne rynki: towarów, usług oraz pracy. Wypada zgodzić się ze stwierdzeniem jednego z bankierów, że świat finansów wyemancypował się ze świata rzeczywistego".

Bardzo krytyczną ocenę skutków dotychczasowego procesu globalizacji prezentuje w kilku swoich książkach Joseph E. Stiglitz - laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii z 2001r. W przedmowie do jego Globalizacji czytamy: "Napisałem tę książkę dlatego, że podczas pracy w Banku [Banku Światowym - R.S.] widziałem na własne oczy, jak bardzo niszczycielski może być wpływ globalizacji na kraje rozwijające się, a zwłaszcza na najuboższe z nich. Jestem przekonany, że globalizacja - zniesienie barier krepujących wolny handel i ściślejsza integracja gospodarki w skali międzynarodowej - może być siłą służącą dobru i że potencjalnie może poprawić sytuację wszystkich ludzi na świecie, a w szczególności ubogich. Ale sądzę też, że aby tak się stało, sposób, w jaki jest przeprowadzana (chodzi między innymi o międzynarodowe porozumienia handlowe, które odegrały tak dużą rolę w znoszeniu tych barier, oraz politykę narzucaną krajom rozwijającym się w procesie globalizacji), powinno się gruntownie przemyśleć od nowa".

Niniejsza publikacja gromadzi prace doktorantów uczestniczących w prowadzonym przeze mnie w roku akademickim 2009/2010 seminarium doktorskim. Uczestnikami tego seminarium byli słuchacze V edycji Stacjonarnych Studiów Doktoranckich prowadzonych przez Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, a także słuchacze innych edycji studiów stacjonarnych i niestacjonarnych.

Teksty zostały podzielone na dwie części.

Pierwsza część obejmuje zagadnienia dotyczące współczesnych problemów ekonomii. Zawarte w niej teksty poświęcone są: koncepcji rozwoju zrównoważonego (Barbara Szmyt), wpływowi technologii informacyjnych i telekomunikacyjnych (ICT) na rozwój usług (Grzegorz Sobiecki), przyczynom i skutkom kryzysu globalnego (Agnieszka Maciejczyk), skutkom dominującej pozycji korporacji transnarodowych na rynku globalnym (Monika Wolska), lokalnym korzyściom z korporacji transnarodowych (Katarzyna Figurska), zmianom kosztów transakcyjnych (Maciej Śleziak) oraz roli nadzoru bankowego w działalności banków komercyjnych (Magdalena Niedolaz).

Druga część dotyczy wybranych zagadnień z zakresu zarządzania. Zawarte w niej teksty poświęcone są: pojęciu i mechanizmom corporate governance (Karolina Szmit), finansowaniu inwestycji miejskich w Polsce (Marta Modelewska), roli rynków niskokosztowych w zaopatrzeniu przedsiębiorstw (Barbara Ocicka), kompleksowej ocenie funkcjonowania łańcuchów dostaw przy wykorzystaniu modeli referencyjnych (Rafał Tarasewicz), zarządzaniu zespołem projektowym (Rafał Łabędzki) oraz znaczeniu źródeł informacji gospodarczych dla zarządzania przedsiębiorstwem (Katarzyna Figurska).

W swoich tekstach doktoranci zaprezentowali przede wszystkim stan wiedzy na dany temat. Przygotowywanie się do napisania rozprawy doktorskiej wymaga bowiem w pierwszej kolejności ustalenia, co inni napisali na dany temat, tak by nie otwierać już otwartych drzwi, a następnie sformułowania własnych pytań i hipotez badawczych. Warto jednak zauważyć, że niektórzy autorzy nie ograniczyli się do zaprezentowania stanu wiedzy, przedstawiając ponadto własne pomysły: bądź to w formie ocen, bądź też w formie mapy problemów.

Prezentowane teksty stanowią przyczynek do dalszych dyskusji, do których zachęcam Czytelników. Dyskusja w badaniach naukowych jest bardzo wartościową formą pobudzającą do formułowania ważnych spostrzeżeń ekonomicznych, stawiania i weryfikowania hipotez badawczych. Mamy nadzieję dyskusje i nowe przemyślenia zainspirują autorów do przygotowania kolejnego zbioru tekstów.

Spis treści

WPROWADZENIE

I. EKONOMIA GLOBALNA - KONCEPCJE, CZYNNIKI I BARIERY ROZWOJU

Koncepcja zrównoważonego rozwoju - stan wiedzy (Barbara A. Szmyt)

 

Technologie informacyjne i telekomunikacyjne jako czynnik kreujący usługi (Grzegorz Sobiecki)

 

Systemowe przyczyny i skutki kryzysu finansowego 2007-2008 (Agnieszka Maciejczyk)

 

Skutki dominującej pozycji korporacji transnarodowych na rynku globalnym (Monika Wolska)

 

Krajowe i regionalne korzyści z działalności korporacji transnarodowych (Katarzyna Figurska)

 

Koszty transakcyjne - identyfikacja, zmiany i praktyczne znaczenie (Maciej Śleziak)

 

Nadzór bankowy w działalności banków komercyjnych (Magdalena Niedolaz)

 

II. ZARZĄDZANIE W GLOBALNEJ GOSPODARCE

Corporate governance - pojęcie i mechanizmy (Karolina Szmit)

 

Finansowanie rewitalizacji oraz rola sektora publicznego i kapitału prywatnego w Polsce (Marta Modelewska)

 

Rola rynków niskokosztowych w zaopatrzeniu przedsiębiorstw (Barbara Ocicka)

 

Łańcuchy dostaw i kompleksowa ocena ich funkcjonowania przy wykorzystaniu modeli referencyjnych (Rafał Tarasewicz)

 

Zarządzanie zespołem projektowym - ujęcie teoretyczne (Rafał Łabędzki)

 

Przegląd źródeł informacji gospodarczych i ich wykorzystania (Katarzyna Figurska)

 

Opinie

Twoja ocena:
Wydanie: 1
Rok wydania: 2011
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza
Oprawa: miękka
Format: B5
Liczba stron: 226

Książka jest efektem prac doktorantów Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie uczestniczących w seminarium prowadzonym przez prof. dr. hab. Romana Sobieckiego w roku akademickim 2009/2010.

W swoich tekstach doktoranci pokazali przede wszystkim stan swej wiedzy dotyczącej poruszanych tematów. Zaprezentowali ponadto oryginalne pomysły własne, przedstawione w formie albo oceny, albo mapy problemów, albo nowej klasyfikacji pojęć (ICT a usługi).

 

Cechą charakterystyczną współczesnej ekonomii jest jej globalny wymiar. Decydują o tym realne procesy globalizacji, polegające na uwalnianiu rynku od barier granicznych wraz ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami (przykładem takich konsekwencji jest globalny charakter kryzysu). Oznacza to zanik granic dla alokacji czynników produkcji, w tym zwłaszcza kapitału, zrywanie ograniczeń dla kapitału wiedzy oraz sprzężonego z nim kapitału fizycznego, ale i spekulacyjnego. Paradygmatem globalizacji jest więc otwartość, co w odniesieniu do gospodarki oznacza otwartość rynku. Globalizacja ekonomiczna ma zatem przede wszystkim charakter mikroekonomiczny.


Trzeba przy tym zaznaczyć, że otwieranie się nie jest równoznaczne z wolnym rynkiem. Jedną z istotnych cech wolnego rynku jest m.in. swoboda wejścia i wyjścia podmiotów; cechy takiej na pewno nie można przypisać rynkowi otwierającemu się ponad granicami państw. Ze względu na dominującą pozycję wielkich korporacji transnarodowych cechą rynku globalnego jest jego monopolizacja i monopsonizacja. Swoboda, czyli wolność rynkowa, teoretycznie przysługuje każdemu podmiotowi, ale w rzeczywistości jest przywilejem wielkich korporacji transnarodowych, inne podmioty są im bowiem podporządkowane. Dlatego dzisiejszy rynek w skali ponadnarodowej nie jest de facto rynkiem. Powinien się on nazywać globalnym rynkiem korporacyjnym. Korporacyjnym, ponieważ właśnie korporacje transnarodowe są głównym graczem na tym rynku.

Czynnikiem dynamizującym otwieranie się rynku ponad granicami państw jest obecnie nie handel, lecz ruch kapitału. Ruch kapitału stanowi podstawę mechanizmu alokacyjnego rynku ponad granicami państw, wymuszając dostosowywanie innych czynników do tego procesu. Dotychczasowe podstawowe pytania stawiane w ekonomii: co? jak? dla kogo wytwarzać? - zostały uzupełnione pytaniem: gdzie wytwarzać? To ostatnie pytanie nabiera wymiaru globalnego. Alokacyjna funkcja rynku oznacza poszukiwanie najlepszej możliwości inwestowania kapitału, nie w granicach jednego kraju, lecz faktycznie na całym świecie.

O skali dominacji kapitału świadczą dane dotyczące strumieni przepływów w związku z czysto spekulacyjnymi transakcjami walutowymi. Według obliczeń Réne Passata ich wartość sięga 1300 mld USD dziennie. Jest to 50 razy więcej, niż wynosi wartość transakcji wymiany handlowej. W związku z tym żadne państwo narodowe nie może dłużej niż kilka dni opierać się naciskom rynków finansowych.

Współoddziaływanie czynników takich jak nowoczesne technologie, masowa produkcja i znoszenie barier w wymianie międzynarodowej przyczyniło się w znacznym stopniu do rozwoju transnarodowych korporacji. Ich istnienie świadczy o otwartości rynku ponad granicami państw. Korporacje te wytwarzają i oferują swoją produkcję na wielu zróżnicowanych w skali globalnej rynkach, przez co nastąpiła multiplikacja wolumenu ich obrotów i zysków do skali porównywalnej z PKB państw takich jak Belgia (379,8 mld USD), Wenezuela (335 mld USD), Szwecja (333,1 mld USD) czy Austria (319,7 mld USD).

Najważniejszą konsekwencją otwierania się rynku ponad granicami państw jest tworzenie nowego ładu ekonomicznego opartego na dominacji rynku w skali całego globu. Trzeba jednak zaznaczyć, że proces tworzenia nowego ładu jest niekompletny. Dotychczasowy ład ekonomiczny, polegający na dominacji rynku w granicach państwa narodowego mającego swojego suwerena w postaci tegoż państwa, traci na znaczeniu. Natomiast nowy ład ekonomiczny oparty na dominacji rynku ponad granicami państw narodowych nie ma własnego, globalnego suwerena. Osłabia to możliwości rozwiązywania wielu problemów wykraczających poza granice państwa narodowego. Można powiedzieć, że stary, w miarę kompletny ład odchodzi, a w jego miejsce przychodzi nowy, lecz niekompletny ład.

Otwieranie się rynku i gospodarki, ułatwiając przepływ kapitału, w tym kapitału technologicznego, ułatwiło też kilkunastu krajom skok rozwojowy. W minionym półwieczu ogromny sukces odniosła Irlandia, która weszła do grupy krajów najwyżej rozwiniętych w ciągu ponad 30 lat. Na początku lat 50. Irlandia była biedniejsza od Polski, miała niższy poziom PKB per capita, a obecnie, pomimo załamania kryzysowego, jest on tam prawie dwukrotnie wyższy niż w Polsce. Spośród krajów, które przyspieszyły swój rozwój w ostatnich 30 latach, należy wymienić: osiem azjatyckich - Chiny, Singapur, Tajwan, Koreę, Hongkong, Tajlandię, Japonię, Malezję, trzy europejskie - Irlandię, Portugalię, Hiszpanię, oraz jeden afrykański - Botswanę.

Jednak więcej możliwości jeszcze szybszego bogacenia się globalizacja stworzyła najbogatszym. Ludzie ci wykorzystują najnowsze technologie, by operować wielkimi sumami pieniędzy na całym świecie, przenosząc je szybko z miejsca na miejsce i spekulując z jeszcze większym zyskiem. Swobodny przypływ kapitału prowadzi do tego, że bogacenie się zaczyna coraz bardziej uniezależniać się od odwiecznych dokuczliwych związków z wytwarzaniem rzeczy, przetwarzaniem surowców, tworzeniem miejsc pracy i zarządzaniem ludźmi. Dawniej bogacze potrzebowali biednych, by ci czynili ich bogatymi. Zależność ta zmuszała do łagodzenia konfliktów interesów i skłaniała bogatych do pewnych ustępstw na rzecz biednych. Obecnie, w okresie otwierania się rynków, możliwe jest szybkie bogacenie się bez udziału biednych. Dzięki swobodzie przepływu kapitału i środków finansowych fortuny powstają w wyniku obrotu samym kapitałem. Po prostu: pieniądz robi pieniądz.

Dziś wiemy już, jakie negatywne skutki pociągnął za sobą opisany wyżej mechanizm. Na zagrożenia wynikające z niekontrolowanego przepływu kapitału w połowie 2007 roku zwracało uwagę wielu ekonomistów, wśród nich autor niniejszego opracowania, wyrażający to następująco: ?Dużym zagrożeniem rozwoju procesu globalizacji, o nieprzewidywanych negatywnych skutkach, jest skala spekulacyjnych transakcji. Może to doprowadzić do globalnej katastrofy finansowej. Jest to realna groźba dla światowego systemu gospodarczego, wynika z lawinowego i niekontrolowanego przyrostu spekulacyjnych obrotów krótkookresowymi instrumentami na światowym rynku finansowym. Jest to rynek, który sam się zasila i nakręca, podporządkowując sobie także inne rynki: towarów, usług oraz pracy. Wypada zgodzić się ze stwierdzeniem jednego z bankierów, że świat finansów wyemancypował się ze świata rzeczywistego".

Bardzo krytyczną ocenę skutków dotychczasowego procesu globalizacji prezentuje w kilku swoich książkach Joseph E. Stiglitz - laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii z 2001r. W przedmowie do jego Globalizacji czytamy: "Napisałem tę książkę dlatego, że podczas pracy w Banku [Banku Światowym - R.S.] widziałem na własne oczy, jak bardzo niszczycielski może być wpływ globalizacji na kraje rozwijające się, a zwłaszcza na najuboższe z nich. Jestem przekonany, że globalizacja - zniesienie barier krepujących wolny handel i ściślejsza integracja gospodarki w skali międzynarodowej - może być siłą służącą dobru i że potencjalnie może poprawić sytuację wszystkich ludzi na świecie, a w szczególności ubogich. Ale sądzę też, że aby tak się stało, sposób, w jaki jest przeprowadzana (chodzi między innymi o międzynarodowe porozumienia handlowe, które odegrały tak dużą rolę w znoszeniu tych barier, oraz politykę narzucaną krajom rozwijającym się w procesie globalizacji), powinno się gruntownie przemyśleć od nowa".

Niniejsza publikacja gromadzi prace doktorantów uczestniczących w prowadzonym przeze mnie w roku akademickim 2009/2010 seminarium doktorskim. Uczestnikami tego seminarium byli słuchacze V edycji Stacjonarnych Studiów Doktoranckich prowadzonych przez Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, a także słuchacze innych edycji studiów stacjonarnych i niestacjonarnych.

Teksty zostały podzielone na dwie części.

Pierwsza część obejmuje zagadnienia dotyczące współczesnych problemów ekonomii. Zawarte w niej teksty poświęcone są: koncepcji rozwoju zrównoważonego (Barbara Szmyt), wpływowi technologii informacyjnych i telekomunikacyjnych (ICT) na rozwój usług (Grzegorz Sobiecki), przyczynom i skutkom kryzysu globalnego (Agnieszka Maciejczyk), skutkom dominującej pozycji korporacji transnarodowych na rynku globalnym (Monika Wolska), lokalnym korzyściom z korporacji transnarodowych (Katarzyna Figurska), zmianom kosztów transakcyjnych (Maciej Śleziak) oraz roli nadzoru bankowego w działalności banków komercyjnych (Magdalena Niedolaz).

Druga część dotyczy wybranych zagadnień z zakresu zarządzania. Zawarte w niej teksty poświęcone są: pojęciu i mechanizmom corporate governance (Karolina Szmit), finansowaniu inwestycji miejskich w Polsce (Marta Modelewska), roli rynków niskokosztowych w zaopatrzeniu przedsiębiorstw (Barbara Ocicka), kompleksowej ocenie funkcjonowania łańcuchów dostaw przy wykorzystaniu modeli referencyjnych (Rafał Tarasewicz), zarządzaniu zespołem projektowym (Rafał Łabędzki) oraz znaczeniu źródeł informacji gospodarczych dla zarządzania przedsiębiorstwem (Katarzyna Figurska).

W swoich tekstach doktoranci zaprezentowali przede wszystkim stan wiedzy na dany temat. Przygotowywanie się do napisania rozprawy doktorskiej wymaga bowiem w pierwszej kolejności ustalenia, co inni napisali na dany temat, tak by nie otwierać już otwartych drzwi, a następnie sformułowania własnych pytań i hipotez badawczych. Warto jednak zauważyć, że niektórzy autorzy nie ograniczyli się do zaprezentowania stanu wiedzy, przedstawiając ponadto własne pomysły: bądź to w formie ocen, bądź też w formie mapy problemów.

Prezentowane teksty stanowią przyczynek do dalszych dyskusji, do których zachęcam Czytelników. Dyskusja w badaniach naukowych jest bardzo wartościową formą pobudzającą do formułowania ważnych spostrzeżeń ekonomicznych, stawiania i weryfikowania hipotez badawczych. Mamy nadzieję dyskusje i nowe przemyślenia zainspirują autorów do przygotowania kolejnego zbioru tekstów.

WPROWADZENIE

I. EKONOMIA GLOBALNA - KONCEPCJE, CZYNNIKI I BARIERY ROZWOJU

Koncepcja zrównoważonego rozwoju - stan wiedzy (Barbara A. Szmyt)

 

Technologie informacyjne i telekomunikacyjne jako czynnik kreujący usługi (Grzegorz Sobiecki)

 

Systemowe przyczyny i skutki kryzysu finansowego 2007-2008 (Agnieszka Maciejczyk)

 

Skutki dominującej pozycji korporacji transnarodowych na rynku globalnym (Monika Wolska)

 

Krajowe i regionalne korzyści z działalności korporacji transnarodowych (Katarzyna Figurska)

 

Koszty transakcyjne - identyfikacja, zmiany i praktyczne znaczenie (Maciej Śleziak)

 

Nadzór bankowy w działalności banków komercyjnych (Magdalena Niedolaz)

 

II. ZARZĄDZANIE W GLOBALNEJ GOSPODARCE

Corporate governance - pojęcie i mechanizmy (Karolina Szmit)

 

Finansowanie rewitalizacji oraz rola sektora publicznego i kapitału prywatnego w Polsce (Marta Modelewska)

 

Rola rynków niskokosztowych w zaopatrzeniu przedsiębiorstw (Barbara Ocicka)

 

Łańcuchy dostaw i kompleksowa ocena ich funkcjonowania przy wykorzystaniu modeli referencyjnych (Rafał Tarasewicz)

 

Zarządzanie zespołem projektowym - ujęcie teoretyczne (Rafał Łabędzki)

 

Przegląd źródeł informacji gospodarczych i ich wykorzystania (Katarzyna Figurska)

 

Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
Szybka wysyłka zamówień
Kup online i odbierz na uczelni
Bezpieczne płatności
pixel